Latająca maszyna sprawdzi czym kielczanie palą w piecach. Strażnicy mają drona antysmogowego

i

Autor: Straż Miejska w Kielcach

Latająca maszyna sprawdzi czym kielczanie palą w piecach. Strażnicy mają drona antysmogowego

2021-01-08 13:44

Dron antysmogowy strażników miejskich już lata nad Kielcami. Specjalistyczne urządzenie jest w stanie przeprowadzić badanie dymu wydobywającego się z kominów pod kątem emisji szkodliwych pyłów i związków chemicznych. Na tej podstawie można stwierdzić, czy w piecach spalane są odpady.

Wyposażenie drona Straży Miejskiej w Kielcach prezentuje się całkiem ciekawie. Na pokładzie umieszczona jest nie tylko stacja pomiarowa. Niewielki statek powietrzny ma również GPS, żyrokompas, czujniki i oświetlenie antykolizyjne, czujniki lądowania, system lokalizacji na wypadek awaryjnego lądowania. Ma wbudowaną kamerę, w tym termowizyjną. Wyniki pomiarów i obraz mogą być przesyłane na bieżąco za pomocą bezprzewodowej łączności z internetem.

Ekstremalne warunki również nie powinny zaszkodzić urządzeniu. Dron działa w temperaturze od -40 do +85 stopni Celsjusza oraz w ciśnieniu od 300 do 1100 hektopaskali.

Jak powiedział Bogusław Kmieć z zespołu prasowego Straży Miejskiej w Kielcach, dron ułatwi prowadzenie kontroli pod kątem spalania w piecu odpadów.

- Dzięki dronowi nie ma takiej konieczności, by strażnicy musieli wchodzić na posesję, którą mają do skontrolowania. Teraz wystarczy, że dron wzbije się w powietrze, zbliży się do komina i za pomocą specjalnej sondy pobierze próbkę dymu. Zamontowane czujniki są w stanie odczytać niezbędne dane – mówi Bogusław Kmieć z kieleckiej Straży Miejskiej.

Strażnicy już wykorzystują drona w swojej pracy. Pierwsze kontrole nie wykazały nieprawidłowości. Funkcjonariusze zastrzegają, że niepokojąco wyglądający dym nie zawsze świadczy o złamaniu przepisów. Za intensywne zadymienie mogą odpowiadać stare, kilkudziesięcioletnie piece.

Dron został sfinansowany z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego. Kupno urządzenia wraz z wyposażeniem i szkoleniami pochłonęło 130 tysięcy złotych.

Kierowca BMW pomylił światła na skrzyżowaniu. Groźny wypadek we Wrocławiu