gorzow bobas

i

Autor: RGDJ/pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

Kielce nie będą finansować in vitro

2020-09-17 20:13

Kieleccy radni nie zgodzili się na przyjęcie miejskiego programu leczenia niepłodności metodą in vitro. Głosowanie poprzedziła długa i burzliwa dyskusja. O wyniku zdecydowały głosy radnych PiS oraz klubu Bezpartyjni i Niezależni.

Miejski program leczenia niepłodności metodą in vitro powstawał kilka miesięcy. Zakładał, że będzie mogło skorzystać z niego około 100 kieleckich par, a miasto wyda na ten cel 1,5 mln zł. Dziś decyzję w tej sprawie mieli podjąć miejscy radni. 

Już na początku dyskusji na ten temat, radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że nie poprą tego programu. – Naszym zdaniem ta metoda jest nieetyczna. Jest sprzeczna ze społeczną nauką kościoła katolickiego. Jako ludzie prawicy nie poprzemy takiego rozwiązania – stwierdził Jarosław Karyś, szef klubu PiS.

Głosowanie za deklarowali natomiast radni Koalicji Obywatelskiej, Projektu Wspólne Kielce oraz Marcin Chłodnicki z Lewicy. – To bardzo ważny projekt dla mieszkańców i można wielu osobom pomóc – mówiła nam podczas sesji Anna Kibortt z klubu Projekt Wspólne Kielce. – Coraz więcej par boryka się z problemem niepłodności. Pomocy krajowej nie ma, bo rząd ją wygasił. Wiele samorządów podejmuje takie uchwały i Kielce też powinny to zrobić – dodał radny Marcin Chłodnicki.

Kluczowa wydawała się więc decyzja radnych z klubu Bezpartyjni i Niezależni. Już wczoraj, w przesłanym do mediów oświadczeniu, przekonywali oni, że „popierają ideę miejskiego programu in vitro, ale mają zastrzeżenia, co do kluczowych zapisów w projekcie tego dokumentu”. Ich wątpliwości budziły m.in. zapisy, że ze wsparcia miasta będą mogły skorzystać kobiety w wieku od 20 do 40 lat, a także osoby, które mieszkają w stolicy woj. świętokrzyskiego co najmniej od roku, dlatego zaproponowali kilka poprawek.

Ostatecznie, po prawie dwugodzinnej dyskusji, radni nie zgodzili się na przyjęcie projektu tej uchwały. Za głosowało 11 radnych, tyle samo było przeciw, dwie osoby się wstrzymały, a jedna nie oddała głosu.

Joga w Ogrodzie Włoskim w Kielcach