W Lipowej pod lupę wzięto śmieci

i

Autor: pixabay Ceny za przyjmowanie odpadów w Promniku idą w górę. Mieszkańcy powiatu kieleckiego zapłacą drożej

Ceny za przyjmowanie odpadów w Promniku idą w górę. Mieszkańcy powiatu kieleckiego zapłacą drożej

2020-02-13 9:46

Jeszcze w lutym w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku mają zacząć obowiązywać nowe stawki za odbiór śmieci. Dla Kielc będą one niższe niż dla okolicznych gmin. Taką decyzję podjęły władze stolicy świętokrzyskiego, czyli założyciela i jak na razie jedynego udziałowca spółki. Ceny mają się zrównać wraz z utworzeniem Międzygminnego Związku Gospodarki Odpadami.

Prezydent Kielc podpisał zarządzenie, które wprowadza nowy cennik opłat za przyjmowanie śmieci do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów w Promniku. Zgodnie z przepisami nowe stawki mają wejść w życie w ciągu dwóch tygodni, czyli jeszcze w lutym. Już wiadomo, że będą one zróżnicowane.

- Te ceny dla miasta Kielce, jako jedynego właściciela spółki, są najniższe, a dla pozostałych podmiotów są wyższe – mówi nam Tomasz Porębski, rzecznik UM Kielce.

W praktyce pozostawienie w Promniku tony śmieci z Kielc ma kosztować 355 zł, a z okolicznych gmin 418 zł. Te stawki mają się jednak wyrównać, gdy samorządy utworzą Międzygminny Związek Gospodarki Odpadami.

- Pamiętajmy o tym, że wójtowie i burmistrzowie muszą uzyskać zgodę od swoich Rad Gmin. Wiem, że ten proces ma być realizowany w ciągu najbliższych tygodni. Do końca lutego czekamy na ostateczne deklaracje – podkreśla Tomasz Porębski. - Potem będzie potrzebne jeszcze trochę czasu na dopełnienie pozostałych formalności związanych z powołaniem związku – dodaje.

Zdaniem władz Kielc powołanie Międzygminnego Związku Gospodarki Odpadami powinno nastąpić najpóźniej w połowie tego roku.