Przypomnijmy, że agenci CBA pojawili się w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach w ubiegły czwartek. Odwiedzili Departament Inwestycji i Rozwoju, który odpowiada za rozdzielanie unijnych pieniędzy.
Doszło do zaniechań?
Jak informował wówczas Przemysław Chruściel, rzecznik marszałka, funkcjonariusze prowadzili czynności polegające na zabezpieczeniu dokumentów i nośników elektronicznych z danymi na temat jednego z projektów, zrealizowanych w oparciu o fundusze europejskie. Chodzi o inwestycję, której realizacja rozpoczęła się w 2017, a zakończyła w 2019 roku.
Wiadomo już, że CBA działało na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Lublinie. - Zleciliśmy funkcjonariuszom CBA uzyskanie dokumentacji źródłowej dotyczącej jednej z procedur przetargowych, w wyniku której, według naszej oceny, na skutek najprawdopodobniej zaniechań ze strony przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, doszło do wypłaty na rzecz beneficjenta nienależnej dotacji w wysokości ok. 900 tys. zł - mówi nam Andrzej Jeżyński, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
- Postępowanie jest na bardzo wstępnym etapie. Należy liczyć się z tym, że dalsze czynności będą jeszcze wykonywane - dodaje.
Przypomnijmy, że w czasie którego dotyczy śledztwo, marszałkiem świętokrzyskiego był obecny europoseł PSL Adam Jarubas. Dziś zaznacza, że nie ma nic do ukrycia i ze spokojem czeka na przebieg postępowania.