Z ulicy Częstochowskiej znikną wszystkie topole. Z kolei z ulicy Sulisławickiej wyciętych zostanie 11 wieloletnich drzew.
Zgodnie z dokumentacją, która mamy przygotowaną dotyczącą realizacji drugiego etapu przedłużenia Szlaku Bursztynowego, na odcinku od ul. Żwirki i Wigury do Warszawskiej, niestety w ramach tego zadania nastąpi usunięcie drzew, które kolidują z naszą inwestycją. Jako Zarząd Dróg nie jesteśmy zadowoleni z tego, że te drzewa będą usunięte, ale musimy to zrobić.
Mówi Krzysztof Gałka, szef kaliskich drogowców.
W miejsce starych, mają być zasadzone nowe drzewa. Kiedy to nastąpi i ile ich będzie, tego nie wie nikt. Aktywiści są źli - bo miasto ZNOWU pozbywa się kawałka przyrody. I szykują się do protestów.
Polecany artykuł: