-- Taką informację dostaliśmy od dostawców, że Ministerstwo Zdrowia wyprzedziło wszystkie szpitale. W pierwszej kolejności aparaty mają być dostarczone do ministerstwa, w drugiej do szpitali jednoimiennych, a w trzeciej kolejności takie szpitale jak nasz. Mówiliśmy, że około 10 kwietnia ten aparat u nas ma być, a pewnie będzie pod koniec kwietnia
- mówi Radosław Kołaciński, dyrektor szpitala w Kaliszu. Kiedy sprzęt w końcu trafi do Kalisza, będzie mógł sprawdzić do 50 próbek dziennie. Na razie badane są w Poznaniu, co znacznie wydłuża czas oczekiwania na wynik.