Noc Spadających Gwiazd w Kaliszu

i

Autor: fot. Michał Nyklewicz, materiały organizatora Na obserwację nocnego nieba zaprasza kaliskie Koło Astronomiczne "Malapert"

Noc Spadających Gwiazd w Kaliszu. Nie możesz tego przegapić

2020-08-10 11:19

To jedyna taka okazja w najbliższym czasie, by na własne oczy zobaczyć meteory z roju Perseidów na letnim niebie. Na obserwacje gwiazd, meteorów i planet Układu Słonecznego aprasza kaliskie Koło Astronomiczne Malapert. Warto wziąć ze sobą nie tylko teleskop, ale też leżak i koc. Przyda się też odrobina cierpliwości, ale warto. Widok spadających gwiazd zapiera dech w piersiach.

- W programie: wspólne obserwacje okiem nieuzbrojonym i przez teleskopy. Planujemy obserwacje gwiazd, meteorów oraz największych planet Układu Słonecznego przez teleskopy: Jowisza i Saturna. Obserwacje opatrzone będą astronomicznym komentarzem - mówi Radosław Pior z koła astronomicznego. - Głównym elementem programu pikniku będą wspólne obserwacje meteorów, "spadających gwiazd" z roju Perseidów. Pragniemy, aby spotkanie przy "spadających gwiazdach" było naszym dorocznym świętem astronomii. Zapraszamy całe rodziny, z leżakami i kocykami. Członkowie Koła Astronomicznego Malapert zapewnią dodatkowe kosmiczne niespodzianki.

Organizatorzy zapraszają 12 lipca na Pola Marsowe osiedla Dobrzec w Kaliszu. Początek spotkania i wspólnych obserwacji sierpniowego nieba o 21:00.

Aby zobaczyć spełniające życzenia meteory należy uzbroić się w cierpliwość. - Trzeba patrzeć wysoko w niebo, najlepiej w kierunku północno-wschodnim, gdzie co kilka minut, uważny obserwator wypatrzy szybką świetlistą smugę meteoru - radzą organizatorzy spotkania. - Teoretycznie, w ciągu godziny zobaczyć można kilkadziesiąt "spadających gwiazd", ale w praktyce w warunkach miejskich zobaczymy ich kilkanaście. Ale to i tak dużo!

Czym są perseidy?

Jak mówi Radosław Pior z kaliskiego Koła Astronomicznego "Malapert", rój meteorów Perseidy to wielkie letnie święto dla każdego miłośnika nieba i spełniających się życzeń. Świetliste smugi na niebie od zawsze pobudzają wyobraźnię i "spełniają życzenia". Perseidy odwiedzają nas zawsze w połowie sierpnia.

- "Spadające gwiazdy" zwane w Polsce "łzami Świętego Wawrzyńca”, to efekt przelotu Ziemi przez pozostałości po komecie Swift-Tuttle. Przelatuje ona w pobliżu Ziemi raz na 133 lata, ale "kosmiczne śmieci" po tej komecie przecinają ziemską orbitę raz w roku. To właśnie w sierpniu nasza planeta "czyści Kosmos właśnie z tych śmieci" - wyjaśnia Radosław Pior. - Zjawisko meteoru jest bardzo widowiskowe. Obserwator na Ziemi zobaczy dynamiczne, świetliste smugi, na ułamek sekundy przecinające nieboskłon. To dlatego przed wiekami, nasi przodkowie uznali meteory za "spadające gwiazdy", choć w rzeczywistości to małe ziarenka pyłu, "malutki kosmiczny śmieć". Spala się on w ziemskiej atmosferze wywołując bardzo atrakcyjne zjawisko przelatującego meteoru. Jest wiele różnych rojów meteorów, które niemal w każdym miesiącu można podziwiać na niebie. Sierpniowe Perseidy są najbardziej popularne z dwóch powodów. Po pierwsze są rojem letnim, a więc ich obserwacje odbywają się w ciepły wieczór (w odróżnieniu od meteorów, których wypatrywać mielibyśmy w styczniu!). Po drugie są licznym rojem.