Kaliszanie nie zgadzają się z decyzją, że drzewa, które znajdują się przy ul. Częstochowskiej pójdą pod topór. Podczas spotkania poruszone zostały również kwestie wycinki drzew w innych częściach miasta. Manifestujący przynieśli ze sobą transparenty i kartki, na których widniały hasła:
#NieChcemyBetonozywKaliszu, #StopWycinceDrzew,#ZieleńtoŻycie
Jestem potężnym krytykiem obecnego prezydenta, a jednak chciałbym żeby prezydent maksymalnie utrudnił mi tę krytykę robiąc jedną bardzo prostą rzecz. Zmieniając politykę miasta wobec zieleni i drzew. Mamy jako miasto mnóstwo problemów i zapewne większości problemów nie uda nam się rozwiązać. Mamy starzejące się społeczeństwo, uciekającą młodzież, zapewne nie uda się wyremontować całego miasta, wybudować nowych domów, ale wierzę w jedno, że da się zrobić rzecz bardzo prostą to znaczy zazielenić to miasto. Cały czas marzy mi się, żeby zieleń wróciła do miasta, ale również, że kiedy będziemy wyjeżdżać z tego miasta tak jak było dawniej kiedy np. jechało się ul. Łódzką to tam wszędzie były drzewa.
Mówił Maciej Błachowicz, pomysłodawca akcji.
Mieszkańcy Kalisza punktualnie o godzinie 18.00 włączyli budziki i dzwonki w telefonach, by w ten sposób obudzić kaliskie władze. Kilka minut później na na płycie Głównego Rynku pojawili się Krystian Kinastowski, prezydent miasta, Paweł Bąkowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Sam projekt był zlecony w 2016 roku. My ten projekt dostaliśmy do realizacji można powiedzieć kompletny. Dużo pracy musieliśmy dużo pracy włożyć, żeby go zrealizować. Dostaliśmy pieniądze z UE, to jest ostatni projekt z Wielkopolski, który z tej starej unijnej perspektywy jest realizowany z dużym opóźnieniem, więc terminy są napięte. Wartość kosztorysowa projektu to około 60 milionów. Dostaliśmy dofinansowanie w wysokości 50 milionów z rządowego funduszu Polski Ład. Decyzja środowiskowa na to zadanie została wydana w połowie 2018 roku, czyli zanim ja tutaj przyszedłem do ratusza. W tym momencie abstrahując od tego czy ta zmiana jest możliwa i realna, ze względu na to by zachować bezpieczne warunki drogowe na tym odcinku, byłoby bardzo ciężko zmieniać ten projekt i po prostu skończyłoby się tak, że tej inwestycji byśmy nie zrealizowali.
Wyjaśniał Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza.
Emocji nie brakowało. Mieszkańcy zwrócili również uwagę na inne działania m.in. wycinkę drzew z ulicy Podmiejskiej, rewitalizację Plant czy remontu ulicy Nowy Świat. Spotkanie trwało blisko godzinę.