Kalisz w obliczu koronawirusa: opustoszałe sklepy, kolejki przed bankami, mieszkańcy zdystansowani

i

Autor: fot. mz

Kalisz w obliczu koronawirusa [FOTO, VIDEO]

2020-03-16 16:49

Wystarczy wejść do galerii handlowej, by zauważyć, że coś jest nie tak: gwarne miejsce opustoszało, a większość sklepów zamknięto do odwołania. To obrazek nietypowy jak na wczesne poniedziałkowe popołudnie, bo zazwyczaj o tej porze roi się tutaj od klientów. Tym razem jednak sytuacja jest szczególna - w całym kraju ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego, a wielu mieszkańców wychodzi z domów tylko w pilnych sprawach lub po szybkie zakupy. W centrum Kalisza z kolei trudno zauważyć różnicę, bo zwykle jest tu pustawo - z koronawirusem czy bez.

Ruch samochodowy na ulicach Kalisza nadal jest spory, wbrew pozorom miasto nie zatrzymało się. Ludzie nadal jeżdżą chociażby do pracy. Na Głównym Rynku Kalisza i ulicy robotnicy pracują jak gdyby nigdy nic. Mieszkańcy spacerują po ulicach i załatwiają swoje sprawy - ale nie wszystkie załatwią tak, jak zwykle, bo dzisiaj nie wszędzie można wejść tak po prostu.


Nieczynne są wszystkie szkoły i uczelnie, a także instytucje kultury. Odwołano niemal wszystkie nadchodzące wydarzenia kulturalnie i sportowe. Wiele klubów i restauracji także jest zamkniętych. W autobusach - szczególne środki ostrożności i codzienna dezynfekcja. Przy szpitalu na ulicy Toruńskiej, gdzie działa oddział zakaźny, kilka namiotów rozstawionych przez służby. A przy wejściu do wielu sklepów i urzędów - stosowne komunikaty.


Urzędy, w tym te pocztowe, a także banki wprowadziły ograniczenia - stąd kolejki przed wejściem, bo niektóre sprawy i tak trzeba załatwić osobiście. Podobnie jest w aptekach. A mieszkańcy cierpliwie czekają i zachowują dystans.

 


Zobaczcie, jak w Kaliszu przebiega kolejny dzień stanu zagrożenia epidemicznego.

Opustoszały Kalisz