Wokalistka grupy No Doubt przyznaje, że kiedy po raz pierwszy spotkała swojego idola po jego koncercie w Orange County, była "otyłą i oszołomioną dojrzewaniem" nastolatką i słynny muzyk nie potraktował jej zbyt uprzejmie. Po latach piosenkarka miała okazję wypomnienia mu tego niemiłego zachowania.
Mój tato zasugerował, żebym poszła poprosić Stinga o autograf, więc poszłam za kulisy, a on potraktował mnie naprawdę wyjątkowo niegrzecznie. Mimo to byłam nim zachwycona, a kiedy po latach spotkałam go znowu, opowiedziałam mu tę historię, a on przyznał, że był wtedy strasznym palantem. Ja uważam, że to świetny facet.
Wspomnienia Gwen
2006-11-21
11:18
Gwen Stefani do tej pory pamięta swoje pierwsze spotkanie ze Stingiem, który zachowywał się jak arogancki gwiazdor.