Andree Tannenberg podarował nam kolejną, piątą już studyjną płytę. Album nosi tytuł No Silence i to właśnie z niego pochodzi hit ATB Marrakech. Muzyka ATB jest jak zawsze i tym razem połączeniem melancholijnych kawałków z pełnymi energii tanecznymi hitami. Intrygujący jest już sam tytuł ostatniego krążka No Silence. Andree zdradził nam, skąd pomysł na taki tytuł…
Wpadłem na ten pomysł, kiedy przebywałem ostatnio w Stanach. Kręciliśmy tam video clip. Pewnego razu miałem podczas zdjęć pięć minut przerwy i wykorzystałem je na podziwianie krajobrazu. Okolice były doprawdy przepiękne – Wielki Kanion i góry. Wokół mnie pracowała ekipa kamerzystów odpowiedzialna za teledysk. Nieustannie hałasowali. Starałem się oddać w pełni pięknie natury, i pomyślałem sobie, że taki widok wymaga podziwiania w zupełnej ciszy. Oni jednak bez przerwy hałasowali. W tym momencie pojawił mi się w głowie pomysł na wyrażenie „No Silence”, „żadnej ciszy”. Od razu stwierdziłem, że to doskonały pomysł na tytuł płyty. Z drugiej strony pasuje doskonale do sposobu w jaki skonstruowałem album. Utwory przechodzą jeden w drugi poprzez outra i intra, nie ma przerw pomiędzy kawałkami. W ten sposób słuchacze mogą słuchać albumu bez przerwy od początku do końca. Nie ma więc żadnej ciszy – „No Silence”. Nie jest więc to jedynie pomysł na tytuł, to cały koncept, który się za kryje za płytą.
A krążek No Silence to trzynaście premierowych utworów ATB, które potwierdzają wyjątkową klasę i talent Andree Tannenberga i jego ekipy.
ATB, czyli Andree Tannenberg wydał właśnie swoją piątą studyjną płytę. Tym razem album nosi tytuł No Silence i jest nieco mniej melancholijny od swojego poprzednika – krążka Addicted To Music. Przy okazji poprzedniej płyty Andree inspirował się głównie swoimi smutnymi wówczas życiowymi doświadczeniami. Andree opowiedział nam skąd pomysły przyszły do niego tym razem…
Myślę, że tym razem moja płyta nie jest zbyt melancholijna, ale nie potrafię powiedzieć dokładnie skąd wziąłem inspirację do jej nagrania. Po prostu wchodzę do studia, zaczynam grać, a piosenka staje się sama. Pomysły rodzą się we mnie, głęboko w środku. Nie ma znaczenia, czy jestem właśnie na plaży, czy w toalecie. Myślę, że tym razem czułem się wyjątkowo dobrze podczas pracy nad płytą. Dlatego też pewnie album jest bardziej otwarty i mniej melancholijny. Oczywiście zawarłem także parę smutnych melodii, które przecież tak bardzo lubię. Nie ma ich jednak za dużo. Byłem w dobrym nastroju pracując nad tym krążkiem i myślę, że można to usłyszeć w muzyce na nim zawartej.
W dobrym nastroju będzie także z pewnością każdy, kto zanurzy się w świat dźwięków, które ATB proponuje nam na swojej najnowszej płycie No Silence.
Dobrze znany z anteny Radia ESKA hit Marrakech, to pierwszy kawałek promujący znakomitą nową płytę Andree Tannenberga, czyli ATB – pt. No Silence. Jest to już piąty studyjny krążek w karierze artysty, który cieszy się niegasnącą popularnością wśród fanów zarówno dance’u jak i chill-outu. Spytaliśmy samego Andree, czy podobnie jak jego fani chętnie wraca i przesłuchuje swoje stare krążki…
Oczywiście. Podobnie jak większość moich słuchaczy, uwielbiam słuchać swoich płyt w samochodzie. Bardzo mi się to podoba. Puszczam sobie płytę i staram się zrelaksować. A kiedy nagranie się kończy, orientuje się, że w ten oto sposób minęła godzina, a ja jestem już daleko od problemów, które mnie gnębiły. Moja muzyka pozwala mi zapomnieć o codziennych trudnościach. To niezwykle miłe. Staram się ją tworzyć w taki sposób, by podobnie oddziaływała na moich słuchaczy.
Takie relaksujące i terapeutyczne działanie ma także z pewnością najnowszy krążek formacji ATB No SIlence, na którym znalazło się trzynaście absolutnie premierowych kawałków grupy.
Pierwszym singlem promującym nowy znakomity album ATB No Silence jest znany z anteny Radia ESKA kawałek Marrakech. Andree Tannenbergowi udało się uchwycić oryginalne egzotyczne brzmienie, choć jak sam mówi nigdy w życiu nie odwiedził tytułowego Marrakechu…
Nigdy tam nie byłem, ale wydało mi się intrygujące, że tylu muzyków pisze teraz utwory o Marrakechu. Śpiewają o tym gdzie się znajduje i jak tam jest. Udzieliła mi się ta fascynacja. Myślę, że czasem warto zastanowić się głębiej nad tym, o czym opowiada nasza piosenka.
Nie było łatwo oddać atmosferę tajemniczego dalekiego Marrakechu…
Zdecydowanie najtrudniej było mi sprawić, by ten utwór brzmiał rzeczywiście tak, by oddawać atmosferę Marrakechu. Chciałem, żeby w dźwiękach piosenki zaklęty został klimat Orientu. Myślę, że się udało. Piosenka brzmi właśnie tak jak pragnąłem. Myślę, że ma w sobie coś z ekscytującej atmosfery nadchodzącej przygody.
Oprócz singla Marrakech, na najnowszej płycie ATB No Silence znalazło się jeszcze dwanaście premierowych utworów, z których każdy pozwala słuchaczowi zanurzyć się klimat niepowtarzalnych elektronicznych dźwięków.
No Silence, to najnowszy album niemieckiej formacji ATB, znanej z tak doskonałych hitów jak You’re Not Alone, I Don’t Wanna Stop, czy superhitu ostatnich tygodni Marrakech. Andree Tannenberg, założyciel i producent ATB zapewnia wszystkich fanów, że tym razem materiał zebrany na nowej płycie jest wyjątkowo zróżnicowany…
Myślę, że ten album jest szczególnie zróżnicowany. To głównie dlatego, że zaprosiłem do współpracy bardzo wielu artystów. Nie miałem już jedynie jednego, ale aż pięciu wokalistów. Ponadto zdecydowałem się wykorzystać także męski głos. Myślę, że mój najnowszy krążek pełen jest różnych kolorów i tak naprawdę adresowany jest do każdego słuchacza. Nie jest zbyt dancowy, ale nie jest też zbyt spokojny. Myślę, że jest bardzo interesujący, przez to, że udało mi się znaleźć znakomity złoty środek. Tak naprawdę, nie można przypisać tej muzyki jakiejś konkretnej kategorii. Zawsze staram się osiągnąć podobny efekt. Właśnie takie brzmienie mi się podoba.
Zdecydowanie również takie brzmienie odpowiada fanom ATB, którzy już czekają na kolejną znakomitą płytę.
No Silence to już piąty studyjny album niemieckiej formacji ATB. Od wydania poprzedniej płyty ATB Addicted To Music minął zaledwie rok, ale Andree Tannenberg czyli ojciec i serce formacji przyzwyczaił nas już do tego, że dość regularnie wypuszcza ze swojego studia nowy znakomity materiał…
Bardzo bym chciał wydawać co roku nowy album. Kocham pracować w studiu, nie potrzebuję więc robić sobie długich przerw pomiędzy jednym, a drugim albumem. Naprawdę ubóstwiam pracować nad nowym materiałem, możecie więc spodziewać się ode mnie nowego materiału każdego roku. Kocham tę pracę.
Najnowszy krążek ATB No Silence, to jak zwykle arcydzieło produkcji. Charakterystyczne dla ATB są zwłaszcza długie intra i outra piosenek, które zachęcają słuchaczy do wysłuchania albumu w całości…
Myślę, że chcę w ten sposób zabrać ludzi, którzy słuchają mojej muzyki w wyjątkową muzyczną podróż. Sam nie lubię przeskakiwać kawałków, kiedy słucham muzyki innych. Nie chciałbym więc też, żeby moi słuchacze tak robili. Kiedy słuchasz płyty bez przerwy od początku do końca, to jakbyś wchodził do zupełnie innego świata. Podoba mi się także, kiedy czuję to samo słuchając płyt innych artystów. Jest to główny powód dla którego zdecydowałem się nagrać płytę w ten sposób. Mam wielką nadzieję, że moi słuchacze zrozumieją to przesłanie.
Zainteresowanych muzycznym światem ATB odsyłamy do najnowszego krążka formacji No Silence, którego doskonałą próbką jest hit Marrakech.
Weekend z ATB
2007-07-26
12:17
Twórca hitów You're Not Alone, I Don't Wanna Stop i Long Way Home powraca z nową płytą No Silence. Andree Tannenberg, znany jako ATB wydał właśnie swój piąty studyjny krążek, z którego znacie megahit ostatnich tygodni Marrakech. Słuchaj Radia ESKA, bo już w najbliższy weekend ATB będzie naszym ekskluzywnym gościem..!