Tatu zaatakowane przez szaleńca

Dziewczyny z rosyjskiego duetu TATU zostały zaatakowane przez uzbrojonego w nóż szaleńca, ale na szczęście ochroniarze zdołali w porę go obezwładnić.

Miesiąc temu w styczniu w trakcie jednego z koncertów w Czechach LENA i JULIA jak zwykle zaprosiły na scenę swoich fanów. W pewnym momencie uwagę ochroniarzy zwrócił mężczyzna, który przez cały czas trzymał ręce w kieszeniach. Gdy zauważyli u niego nóż, nie zwlekali ani przez chwilę i odciągnęli go za kulisy.
Dziewczyny mogą więc mówić o sporym szczęściu, ale nie zamierzają ograniczać liczby występów na żywo. 18-letnie gwiazdki nie ukrywają, że często muszą uchylać się przed ciskanymi w ich stronę butelkami, a raz nawet ktoś rzucił w nie nożem. "Zdarzają się różne incydenty, ale nie ma sensu przejmować się tym, że ktoś może cię zabić na scenie" - zachowuje zimną krew Julia. Nigdy wcześniej żaden rosyjski wykonawca muzyczny nie odnosił takich sukcesów jak nastolatki z Tatu. Ich najnowszy singiel ALL THE THINGS SHE SAID utrzymuje się na pierwszych miejscach list przebojów w wielu krajach a w zeszłym tygodniu we wtorek dziewczęta otrzymały statuetkę ESKA MUSIC AWARD za największe wydarzenie muzyczne zeszłego roku.