Sztuczka Stinga

2006-11-21 11:18

Sting wybrał się kiedyś do Londynu w przebraniu grajka ulicznego, ponieważ chciał udowodnić, że poradziłby sobie w życiu nawet, gdyby stracił cały majątek.

Były wokalista grupy The Police postanowił udowodnić znajomemu, że nawet gdyby jego kariera dobiegła końca, bez problemu znalazłby sobie nowe zajęcie.
Kiedy ktoś powiedział mu, że niedługo jego kariera może się skończyć, Sting stwierdził, że zawsze mógłby zostać grajkiem ulicznym i postanowił tego dowieść. Pojechał na jedną z większych stacji londyńskiego metra i zarobił całe 40 funtów. Chociaż naciągał kapelusz na oczy, w końcu rozpoznała go jakaś kobieta i krzyknęła -'To Sting', ale natychmiast została uciszona przez swojego partnera, który stwierdził -'Ty głupia krowo, to nie on, Sting jest multimilionerem' - pisze w swojej książce Sting i Ja szkolny kolega artysty Jim Berryman.