Szpital bez kontraktu

Radomski szpital specjalistyczny przy Tochtermana wchodzi w nowy rok bez podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Warunki, które początkowo zaproponował Fundusz były nie do przyjęcia, a do ponownych rokowań szpital nie został jeszcze zaproszony. Jak poinformował dyrektor szpitala Andrzej Cieślik, nie ma jednak zagrożenia, że pacjenci przestaną być przyjmowani. Długoterminowa umowa zakłada bowiem, że w przypadku nie podpisania kontraktu szpital pracuje jeszcze przez dwa miesiące na dotychczasowych zasadach finansowych. Rokowania będą więc prowadzone w styczniu i lutym. Dyrektor Andrzej Cieślik przyznaje, że rozbieżności pomiędzy tym czego oczekuje szpital, a ofertą funduszu jest bardzo duża. "Wszystko zdrożało, wzrósł VAT, a nam się proponuje kontrakt wyższy o niespełna 1%. To nie do przyjęcia" - mówi Andrzej Cieślik.