Coraz częściej Polacy decydują się na spędzanie Świąt poza domem - jedni wybierają góry, inni morze. Do tej grupy z pewnością nie należy Prezydent Piły. Zbigniew Kosmatka na Boże Narodzenie zostaje w Pile. Jak nam powiedział - liczy, że znajdzie wreszcie czas na to, by posiedzieć trochę w domu i pobawić się z wnukiem.
“Będzie to czas spędzony na miejscu, w Pile. Mam nadzieję, że spadnie śnieg i będę mógł zabrać wnuka na sanki” - powiedział Zbigniew Kosmatka.
Na wigilijnym stole w domu prezydenta nie zabraknie tradycyjnych, świątecznych potraw, ale nie wszystkich Zbigniew Kosmatka posmakuje.
“Nie cierpię barszczu i buraków, dlatego będę miał zupę grzybową. To moje ulubione wigilijne danie, podobnie jak tradycyjny karp. Z resztą Wigilia to jedyny wieczór w roku, kiedy jem rybę z przekonaniem” - dodał prezydent Kosmatka.
A czego na święta i nowy rok mieszkańcom Piły życzy prezydent miasta?
“Na Święta - tego, aby spędzili je w gronie osób, których oczekują; aby popruszył śnieg – wtedy te dni będą miały prawdziwie bożonarodzeniowy nastrój. Życzę też, aby nowy rok w życiu osobistym przyniósł mieszkańcom Piły jak najwięcej satysfakcji. A jeśli chodzi o życie miasta – aby spełniła się przynajmniej częśc oczekiwań, które Pilanie stawiają przed Radą Miasta i przede mną” - powiedział nam Zbigniew Kosmatka.
Święta Prezydenta
2006-11-21
11:18
Coraz częściej Polacy decydują się na spędzanie Świąt poza domem - jedni wybierają góry, inni morze. Do tej grupy z pewnością nie należy Prezydent Piły. Zbigniew Kosmatka na Boże Narodzenie zostaje w Pile. Jak nam powiedział - liczy, że znajdzie wreszcie czas na to, by posiedzieć trochę w domu i pobawić się z wnukiem.