Niezwykła manifestacja przeszła w sobotę ulicami Krakowa - osoby z zaklejonymi plastrami ustami, białe plakaty i transparenty. Stowarzyszenie Empatia protestowało przeciwko niehumanitarnemu traktowaniu ryb - informuje "Gazeta Wyborcza". Jak tłumaczy jedna z organizatorek - W Polsce odmawia się rybom nie tylko prawa głosu, ale także zdolności do odczuwania bólu. Duszące się w supermarketach i na bazarach ryby, jeszcze żywe niesione do domu w foliowej torbie lub zawinięte w gazetę, giną w strasznych męczarniach. Tak jakby "poszanowanie, opieka i ochrona" zagwarantowane zwierzętom ustawowo w ogóle nie dotyczyły ryb.
Ryby cierpią, ale głosu nie mają
2006-11-21
11:18
Niezwykła manifestacja przeszła w sobotę ulicami Krakowa - osoby z zaklejonymi plastrami ustami, białe plakaty i transparenty. Stowarzyszenie Empatia protestowało przeciwko niehumanitarnemu traktowaniu ryb - informuje "Gazeta Wyborcza".