Opatrzność czuwała...

2006-11-21 11:18

Troje pielgrzymów jeszcze przebywa w szpitalu, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo- w sumie 14 osób zostało rannych w wypadku autokaru, który w niedzielę(13.08) rano wracał z Częstochowy do Gorzowa. Około godz.5.00 w Smoszewie koło Krotoszyna na prostym odcinku drogi autokar nagle zjechał na lewy pas, wpadł do rowu i wjechał w pole kukurydzy. Większość pasażerów spała, obudził ich krzyk kierowcy. “Mogło dojść do tragedii, autous wjechał akurat w to miejsce, gdzie były wycięte drzewa”- powiedzieli dziennikarzom policjanci, którzy przybyli na miejsce wypadku. 11 pielgrzymów po opatrzeniu w szpitalach w Krotoszynie i Ostrowie Wlkp. wróciło z pozostałymi 36 osobami- drugim podstawionym autokarem.

Troje pielgrzymów jeszcze przebywa w szpitalu, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo- w sumie 14 osób zostało rannych w wypadku autokaru, który w niedzielę(13.08) rano wracał z Częstochowy do Gorzowa. Około godz.5.00 w Smoszewie koło Krotoszyna na prostym odcinku drogi autokar nagle zjechał na lewy pas, wpadł do rowu i wjechał w pole kukurydzy. Większość pasażerów spała, obudził ich krzyk kierowcy. “Mogło dojść do tragedii, autous wjechał akurat w to miejsce, gdzie były wycięte drzewa”- powiedzieli dziennikarzom policjanci, którzy przybyli na miejsce wypadku. 11 pielgrzymów po opatrzeniu w szpitalach w Krotoszynie i Ostrowie Wlkp. wróciło z pozostałymi 36 osobami- drugim podstawionym autokarem. Wśród gorzowskiej trójki hospitalizowanych jest 12-latek, który ma złamany łokieć i dwie kobiety z urazem głowy i połamanymi żebrami. 64-letni kierowca był trzeźwy, tłumaczył policji, że wpadł w koleiny. Być może nie dostosował prędkości do warunków, jezdnia była mokra i śliska. Przyczyna wypadku jest ustalana.