Thomas Markle, Meghan Markle

i

Autor: East News

Ojciec Meghan Markle PŁAKAŁ, gdy książę Karol prowadził ją do ołtarza! [SZCZERY WYWIAD]

2018-06-18 11:52

Ojciec Meghan Markle udzielił pierwszego tak poważnego wywiadu po ślubie Meghan i księcia Harry'ego! Zdradził, jak Harry poprosił go o rękę córki!

Thomas Markle powoli zaczyna się już godzić z faktem, że nie poprowadził córki do ołtarza podczas jej ślubu z księciem Anglii. Meghan Markle i książę Harry już od miesiąca są małżeństwem i doskonale odnajdują się w roli księcia i księżnej Sussex. Thomas Markle natomiast wrócił do swojego codziennego życia.

>> Księżna Meghan Markle otrzymała od Elżbiety II perłowe kolczyki! „To symbol akceptacji”

Przypomnijmy, że ojciec Meghan Markle znalazł się tuż przed jej ślubem w centrum skandalu, gdy na jaw wyszło, że umówił się z paparazzi na ustawkę. Zdjęcia, na których miał pokazać swoje przygotowania do ślubu, miały poprawić jego wizerunek i stan portfela. Gdy sprawa trafiła do mediów, Thomas Markle tłumaczył, że miał dobre chęci. Kilka dni przed ceremonią Thomasa Markle dotknęła poważniejsza tragedia - mężczyzna musiał natychmiast przejść operację serca związaną z komplikacjami po zawale. Okazało się więc, że nie przyjedzie on do Londynu na ślub. Meghan Markle wydała w tej sprawie krótkie oświadczenie, a do ołtarza poprowadził ją książę Karol.

Ślub córki Thomas Markle obejrzał ze szpitalnego łóżka. W pierwszym wywiadzie od czasów ślubu Meghan Markle i księcia Harry'ego przyznał, że płakał, oglądając ceremonię.

Thomas Markle opowiedział w rozmowie z Good Morning Britain między innymi o tym, jak wyglądał moment, w którym książę Harry poprosił go o rękę córki. Wszystko odbyło się przez telefon.

Najpierw powiedziała mi Meghan. Kilka chwil później dała do telefonu Harry'ego, a on spytał mnie o jej rękę przez telefon.

Thomas opowiedział też sporo o samym dniu ślubu:

Najbardziej niefortunne jest dla mnie to, że jestem tylko jednym z elementów przypisanych wokół jednego z najwspanialszych momentów w historii, a nie ojcem, który poprowadził córkę do ołtarza. Ale byłem zaszczycony, nie mogłem wymarzyć sobie lepszego zastępstwa niż książę Karol. To mogło być dla niego przyjemnością, w końcu sam nie ma córki.

Ojciec Meghan Markle wspomniał też o tym, jak wyglądała jego pierwsza rozmowa z księciem Harrym.

Przygotowałem sobie małe przemówienie, bez względu na to, czy miałbym okazję je wypowiedzieć. Zawarłem w nim rozmowy telefoniczne, w których rozmawiałem z Harrym i w których Meghan przedstawiła mi go jako miłego faceta z Anglii, tego księcia. Później przeszedłem do podziękowań dla rodziny królewskiej za to, jak przyjęła moje dziecko.

Powiedział "Witaj, Thomas", a ja powiedziałem "cześć, Harry". Rozmawialiśmy zwłaszcza o polityce, pytał mnie, jak się czuję, a ja opowiedziałem mu, jak byłem smutny, gdy zwyciężył Donald Trump. I tak to się zaczęło. Rozmawialiśmy trochę o tym, jak się poznali i jak są ze sobą szczęśliwi. Łatwo się z nim rozmawia, nie byłem zdenerwowany. Trudno być zdenerwowanym, gdy rozmawia się przez telefon z kimś, kto jest oddalony o 16 tysięcy kilometrów.

- dodał.

Przypomnijmy, że krótko po ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego osoby z otoczenia rodziny królewskiej podawały, że książęca para planuje w najbliższych tygodniach po ślubie odwiedzić Thomasa Markle. Jak dotąd, nie udało im się znaleźć na to czasu w napiętym, książęcym grafiku.