Kiedy Kasia Figura ubrała się w kawałek siatki i zapomniała o staniku, wydawało nam się, że to wypadek przy pracy. Niestety. Tym razem wygrzebała z dna szafy przedziwny kombinezon a'la Robocop (na szczęście bez kasku) i rękawiczki motocyklisty. Bardzo cenimy aktorstwo pani Kasi,ale serce i oczy nas bolą, jak widzimy ją w takich strojach. Może jakaś zrzutka na duże lustro dla Figury? Bo nie wierzymy, że się przeglądała iwyszła w tym z domu...
Nie ma lustra w domu
2009-02-07
10:37
A jak to inaczej wytłumaczyć?