Parę dni temu donosiliśmy, że żona trzyma Michalczewskiego krótko i nie pozwala mu nigdzie wyjeżdżać. Wiedziała dziewczyna co robi, właśnie dowiedzieliśmy się, że dziś urodziła!!! Na łamach Super Expressu szczęśliwy ojciec wyznaje - Dostałem wspaniały prezent. Synek przyszedł na świat dokładnie w 15. rocznicę zdobycia przeze mnie pierwszego mistrzostwa świata. Teraz niezłe mistrzostwo odwaliła Basia:). Sportowiec dotrzymał obietnicy i był przy żonie w tej ważnej chwili - Podczas porodu cały czas byłem przy Basi. Cieszę się, że mogłem tego doświadczyć i być z nią w tak ważnej dla nas chwili. (...) Wiedziałem, że muszę być dla Basi wsparciem i zachować zimną krew do samego końca. Ale gdy już wziąłem synka na ręce, zszedł ze mnie cały stres - wspomina Tiger. Świeżo upieczonym rodzicom serdecznie gratulujemy!
(mon)
Michalczewski został ojcem!
2009-09-11
16:40
Brawo, brawo!