Kolejne gwiazdy relacjonują fanom swoje wizyty w punkcie szczepień w celu przyjęcia 2. dawki szczepionki na koronawirusa. Po Andrzeju Piasecznym, który postanowił dobitnie udowodnić, że na miejscu nie dzieje się nic złego i opublikował film w całej wizyty, przyszedł czas ma Martynę Wojciechowską, która pokazała symboliczne zdjęcie.
Już od wiosny gwiazdy bardzo licznie zachęcają do szczepień. Celebryci bardzo chętnie relacjonowali swoje własne szczepienia i tym samym jeszcze raz przypominali internautom, że znacznie lepiej jest wierzyć lekarzom niż internetowym teoriom. Niestety, wciąż duża część społeczeństwa neguje zagrożenie, co może skutkować ponownym wzrostem zachorowań jesienią.
- pisze Martyna Wojciechowska.
Co więcej:
Myślicie, że jej wpis przekona nieprzekonanych?
Martyna Wojciechowska już odporna
Teraz Martyna Wojciechowska postanowiła przypomnieć, że przecież szczepionki to nie nowy wynalazek - od lat pierwsze szczepienia otrzymują przecież już noworodki! To dzięki temu wyeliminowano ze społeczeństwa kilka najbardziej niebezpiecznych chorób. Trudno wyobrazić sobie, by teraz ktoś negował sens tamtych szczepień. Dlaczego tak się więc dzieje ze szczepionką na koronawirusa?
Zanim noworodek opuści szpital ma wykonane dwa szczepienia: 1. Szczepienie przeciwko WZW B, czyli wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. (Choć ja sobie nie wyobrażam, że można nie zrobić dziecku i sobie na własne życzenie także szczepionki przeciwko WZW A) oraz 2. Szczepienie BCG noworodka przeciwko gruźlicy.
W późniejszych latach przyjmujemy kolejne szczepienia m.in. przeciwko śwince, różyczce, krztuścowi, odrze, polio. Dzięki tej ostatniej, udało się niemalże całkowicie wyeliminować chorobę Heinego-Medina na całym świecie. W Polsce już od prawie 40 lat nie odnotowano żadnego przypadku zachorowania!A w przeszłości choroba ta była przecież źródłem epidemii na całym świecie.(Co ciekawe pierwsza wersja szczepionki na polio opracowana została przez polskiego uczonego, Hilarego Koprowskiego).Amerykanie masowo zaczęli się szczepić przeciwko polio po tym, jak w 1958 roku Elvis Presley przyjął dawkę szczepionki w programie na żywo, a następnie dał koncert.(Czyli dawanie przykładu innym ma sens!)
Poza tym szczepimy się przed wyjazdami przeciwko żółtej febrze, durowi brzusznemu, tężcowi.(Oczywiście o ile chcemy podróżować w bardziej egzotyczne kierunki.)
- czytamy dalej.
Sama Martyna Wojciechowska nie miała najmniejszych wątpliwości, czy warto się zaszczepić.
Wierzę w medycynę i jej rozwój. Wierzę w to, że przynosi nam większe bezpieczeństwo.
DLATEGO JESTEM PO SZCZEPIENIU PRZECIWKO COVID-19.Moje dziecko również.
I wiem, że zaraz rozpęta się burza w komentarzach, bo mamy skłonności do bycia ekspertami w każdym temacie. Ja jednak ufam przede wszystkim lekarzom.A Covid-19 to poważna, często śmiertelna choroba. Mój tata nie zdążył się zaszczepić zanim zachorował i przez wiele dni drżeliśmy o Jego życie.
Zdrowie i bezpieczeństwo moich bliskich to dla mnie najważniejszy argument??