Marcin Prokop właściwie od samego początku jest związany z polską wersją formatu "Mam Talent". Do tej pory prowadził wszystkie edycje popularnego show, ale włodarze stacji TVN zdecydowali, że to najwyższy czas odświeżyć program i pokazać dziennikarza w zupełnie nowej roli - roli jurora. Za słynnym biurkiem z trzema "X" pojawi się też zupełnie nowa twarz, jaką jest piosenkarka i aktorka Julia Wieniawa. Czy artystka odnajdzie się wśród Prokopa i Chylińskiej? W końcu będzie to dla niej wielki debiut, a poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko. W jednej z ostatnich rozmów zapytano byłego prowadzącego, jak ocenia zmiany w programie i czy chce coś przekazać świeżo upieczonej jurorce.
Marcin Prokop o Julii Wieniawie. Padły zaskakujące słowa
W rozmowie z Co Za Tydzień dziennikarz nie ukrywał ekscytacji wielkimi zmianami. Podkreśla, że chce być sprawiedliwym jurorem, a jednocześnie takim, który zamiast tylko krytykować, będzie starał się szukać czegoś wyjątkowego w uczestnikach i przy tym udzielał rad jak poradzić sobie w show-biznesie. Co jednak najbardziej zdziwiło niektórych to fakt, jak Marcin Prokop wypowiada się o nowej jurorce Julii Wieniawie. Według niego nie trzeba jej doradzać jak robić telewizję i nie zamierza w żaden sposób tłumaczyć aktorce rzeczywistości. Poza tym dodaje, że to on się może od niej wiele nauczyć, a nie odwrotnie.
Julce nie trzeba nic radzić, to jest tygrysica show-biznesu, to jest dziewczyna, która idzie po swoje już od lat, robi swoją karierę i dokładnie wie, jak należy postępować, żeby osiągać swoje cele, więc nie będę tym starszym panem, który będzie jej mainsplainował rzeczywistość, mówiąc "dziecko posłuchaj starszego kolegi". [...] To myślę, że ja mogę się od niej sporo nauczyć, bo to ona zna dobrze tę młodą publiczność i wie jak dotrzeć do serc tych wszystkich nastolatków, którzy tam siedzą" - powiedział Marcin Prokop