Mandaryna omal nie umarła!

2008-08-07 12:19

A wszystko przez... lody

"Fakt" przynosi dramatyczne wieści: Mandaryna omal nie umarła i to przez... lody! Przebywająca na Helu Marta Wiśniewska trafiła wczoraj na oddział wewnętrzny szpitala w Pucku. Była "odwodniona i z bardzo wysokim poziomem cukru we krwi", czytamy. Sprawa jest poważna, bowiem była żona Michała Wiśniewskiego od lat cierpi na cukrzycę. "Mogło to doprowadzić do śpiączki wokalistki, a nawet jej śmierci"... Wygląda na to, że Marta zatruła się lodami! Na szczęście w tej chwili zdrowiu piosenkarki nic już nie zagraża.