Powrót do studia po 3 latach przerwy był dla dziewczyn z Destiny’s Child prawdziwym koszmarem.
Beyonce Knowles, Kelly Rowland i Michelle Williams, które w ostatnich latach zajmowały się solowymi projektami, przyznają, że początkowe sesje nagraniowe nie wypadły najlepiej.
Ten album nagrywałyśmy zupełnie inaczej, niż poprzednie - mówi Beyonce.
Różni producenci przysłali nam setki piosenek, a kiedy wybrałyśmy około 30, okazało się, że wszystkie brzmią tak samo.
Przygnębione dziewczyny zabrały się za samodzielne pisanie piosenek i zaczęły myśleć, że już nigdy nie nagrają dobrej płyty.
Bywały dni, kiedy zadawałam sobie pytanie, po co właściwie to robię i chciałam odrzucać każdą kolejną piosenkę. Musiałam się uspokoić, bo byłam bardzo podenerwowana. Wszystkie tak się czułyśmy - dodaje Kelly.
Koszmarny powrót
2006-11-21
11:18
Powrót do studia po 3 latach przerwy był dla dziewczyn z Destiny’s Child prawdziwym koszmarem.