Nawet jeśli pandemia koronawirusa szczęśliwie nie dotknęła bezpośrednio większości z nas, ogłoszenia kolejnych gwiazd, które przyznawały, że chorują na Covid-19, działały na wyobraźnię. Jedną z pierwszych znanych osób, które trafiły z pozytywnym wynikiem testu i objawami na kwarantannę, był oczywiście Tom Hanks, który koronawirusem zaraził się podczas pracy na planie zdjęciowym w Australii.
Po nim o swoich zakażeniach opowiadały też inne gwiazdy - a wśród nich Idris Elba i jego żona. Choć para nie zmagała się z poważną odmianą choroby i przeszła zakażenie niemal bez objawowo, tamten okres odcisnął się na ich psychice.
Idris Elba wspomina koronawirusa
O swoim zarażeniu koronawirusem Idris Elba poinformował już w połowie marca. Ponieważ aktor musiał odbyć kwarantannę, na wspólną izolację z mężem zdecydowała się jego żona, Sabrina Dhowre. Ukochana aktora szybko otrzymała również pozytywny wynik testu, a na parę spadła fala krytyki i oskarżenia o lekkomyślność.
>> Idris Elba ZARAZIŁ ŻONĘ przez lekkomyślność? "Sabrinie udało się zrobić test. Martwi się"!
Teraz Idris Elba przyznał, jak czuł się w tamtym czasie.
Byłem bezobjawowy, więc nie miałem głównych objawów, które wszyscy mieli. Mentalnie bardzo mnie to uderzyło, ponieważ wiele o tym nie wiedziałem. Czułem się bardzo zmuszony do mówienia o tym, tylko dlatego, że była to taka niewiadoma. Więc wpływ tego na psychikę moją i mojej żony był dość traumatyczny.
- powiedział.
Aktor jednocześnie dziś bardzo ceni czas spędzony w odosobnieniu.
Potrzebowałem lockdownu, aby spróbować się z tym pogodzić. I okazuje się, że świat prawdopodobnie również tego potrzebował.
- dodał.
A Wy jak będziecie wspominać czas narodowej kwarantanny?