W ostatnich miesiącach książę Harry i Meghan Markle mocno uaktywnili się w internecie. Ich fundacja Archewell rozwija się w zawrotnym tempie - pobyt w Stanach Zjednoczonych zdecydowanie dodał parze wiatru w żagle. Dodatkowo Meghan i Harry uruchomili niedawno swój własny podcast i podpisali z serwisem Spotify umowę o dystrybucji jego odcinków.
Jak widać choćby na tych przykładach, Sussexowie świetnie odnajdują się w nowoczesnych mediach i dobrze radzą sobie z komunikacją ze swoimi fanami. Właśnie dlatego plotki o ich rzekomym odejściu z mediów społecznościowych mocno zaskoczyły opinię publiczną.
Czy Harry i Meghan rzeczywiście chcą zniknąć z sieci?
Książę Harry przerywa milczenie
Po zaskakujących doniesieniach mediów książę Harry postanowił zabrać głos i zdementować krążące po sieci plotki o swojej rzekomej niechęci do internetu.
Mąż Meghan Markle skomentował doniesienia The Sunday Times sprzed kilku tygodni.
To zabawne. Kilka tygodni temu usłyszeliśmy, że gazeta Ruperta Murdocha powiedziała, że rezygnujemy z mediów społecznościowych.
To była dla nas "nowość", biorąc pod uwagę, że osobiście nie mamy z czego rezygnować, bo nie prowadzimy kont w mediach społecznościowych
- powiedział książę Harry w rozmowie z Fast Company.
Oczywiście fani Sussexów wiedzą, że choć Harry i Meghan faktycznie nie prowadzą prywatnych kont, to w internecie prężnie działa ich wspólna fundacja Archewell. Ale i ona z pewnością nie zniknie z sieci.
Polecany artykuł:
Zobacz też: Tak mieszkają Harry i Meghan!
Włożyliśmy dużo energii w poznanie tej przestrzeni i tego, jak możemy w niej pomagać
- mówi Harry, dając do zrozumienia, że plotki o zniknięciu konta fundacji z internetu są dalekie od prawdy.