Grali w kosza 60 godzin

Udało się. Grupa młodych radomian rozgrała najdłuższy mecz koszykówki. Chłopcy grali bez przerwy 60 godzin. O ponad 2 godziny pobili tym samym rekord ustanowiony przez studentów ze Stanów Zjednoczonych. W meczu wzięło udział 24 zawodników, którzy wymieniali się na parkiecie. Spotkanie sędziowało w sumie 20 arbitrów, a koszykarzami opiekowało się 15 lekarzy. - Jesteśmy bardzo zmęczeni, ale jednocześnie ogromnie szczęśliwi - mówili schodząc z parkietu młodzi koszykarze. - Było kilka chwil kryzysowych, szczególnie nocami, ale motywacja była tak silna, że nie przerwaliśmy dodają. Chłopcy przyznają, że przez kilka najbliższych dni nie będą mieli ochote na gre w kosza. - Za tydzień pewnie wrócimy do naszej pasji - mówią. Teraz chłopcy będą zabiegać o wpis do księgi Giunnessa. kord ustanowiony