Doda postanowiła zająć się ostatnio jednym z najtrudniejszych tematów, jakie można podjąć - śmierci. Wokalistka podeszła do tematu bardzo poważnie i przemyślała kwestię swojego testamentu. Jako artystka, Dorota Rabczewska ma nie tylko majątek, który zgromadziła, ale i prawa i zyski z jej muzyki. Gwiazda podjęła decyzję dotyczącą tego, kto otrzyma pieniądze w przypadku jej śmierci.
Doda pokazała podpisany dokument na swoim profilu na Instagramie i wykorzystała tę okazję, by zapytać swoich fanów o trudną kwestię odchodzenia.
Doda podpisała fundusz pośmiertny
Myślicie o swojej śmierci ? Przeraża Was czy patrzycie na nią ze spokojem ?
- zapytała Doda na swoim profilu.
Na zdjęciu, które zamieściła, widzimy, że Doda wybrała osoby, które w przypadku jej śmierci odziedziczą jej zyski z twórczości. W pierwszej kolejności gwiazda wybrała swoje dzieci, a w przypadku, gdyby takowych nie było (w dokumencie czytamy: "w razie, gdyby wymieniona wyżej osoba nie żyła), Doda wybrała swoich rodziców. Na trzecim miejscu znalazł się Dom artysty-seniora.
Fani Doroty Rabczewskiej oczywiście natychmiast zaczęli zastanawiać się w komentarzach, skąd w dokumencie pojawił się wpis o dzieciach, skoro gwiazda - jak przypominają - deklarowała, że nie planuje zostać matką. Życie jest jednak niespodzianką i wokalistka mądrze postanowiła pozostawić sobie w tak ważnej sprawie każdą możliwość.