Czy trzeba będzie zamykać oddziały?

2006-11-21 11:18

Kryzys w szpitalach

Dyrektorzy szpitali w regionie łódzkim rozważają zamknięcie oddziałów, które wyczerpały limity przyjęć, wynikające z kontraktów zawartych z NFZ . Pieniądze przyznane przez fundusz w większości placówek skończyły się już w kwietniu lub maju. O dramatycznej sytuacji mówia ordynatorzy wiekszości oddziałów. Bełchatowski szpital, który dotąd mógł mówić o dośc dobrej kodycji przyłaczył do grona potrzebujacych. Przypomnijmy już w czerwcu szpitale podległe marszałkowi województwa, czyli takze bełchatowski szpitla wojewódzki - wypowiedziały kontrakty z NFZ, ponieważ w drugim półroczu miały dostać mniej pieniędzy niż w pierwszym. Fundusz zgodził się wówczas, aby w trzecim kwartale wykorzystały część puli przeznaczonej na czwarty kwartał i obiecał, że przekaże dodatkowe fundusze. Niestety, do tej pory nie przekazał. Jacek Grabowski, szef łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, nie wie, kiedy region otrzyma pieniądze z centrali Funduszu i jaka to będzie kwota.- Na razie wiadomo tylko tyle, że do podziału między 13 województw jest 191 milionów złotych. Według Grabowskiego, Łódzkie może dostać niewiele ponad 30 mln zł, tymczasem potrzeba około 120 mln zł.