Bandyta zasztyletował 58-letniego mężczynę

2006-11-21 11:18

Szokujące zdarzenie w Pile - bandyta zasztyletował 58-letniego mężczynę. Do napadu doszło w piątek wieczorem, kilkanaście godzin później mężczyzna zmarł. W poniedziałek rano policja zatrzymała sprawcę.

Szokujące zdarzenie w Pile - bandyta zasztyletował 58-letniego mężczynę. Do napadu doszło w piątek wieczorem, kilkanaście godzin później mężczyzna zmarł. W poniedziałek rano policja zatrzymała sprawcę.
Bulwersujacy jest fakt, że – jak mówią funkcjonariusze - sprawca użył noża bez powodu.
Mężczyzna chciał wejść po schodach, na których siedział bandyta, ten zagrodził mu przejście i doszło - najpierw do utarczki słownej, później do szarpaniny. Wtedy sprawca wyciągnął nóż i zadał mężczyźnie kilka ciosów w klatkę piersiową.
Ten dramat rozegrał się w piątek przed 22.00 na schodach w parku przy ul. Ceglanej. Kilka minut później policja została powiadomiona o tym, że w pobliskich zaroślach leży nieprzytomny mężczyzna. Poszkodowanego natychmiast przewieziono do szpitala, mimo to mężczyzny nie udało się uratować. W niedzielę 58-letni pilanin zmarł.
Zabójca jest już w rękach policji. Został zatrzymany w poniedziałek o 6.00 rano w swoim mieszkaniu. Jest nim wielokrotnie karany 42-letni Zbigniew N.