Prudnicka prokuratura zajęła się sprawą "chrzszczonego paliwa.

2006-11-21 11:18

Do prokuratury wpłynęło doniesie na Bogdana S. właściciela stacji benzynowej w Prudniku. To właśnie w jego paliwie stwierdzono największe nieprawidłowości podczas ostatniej kontroli opolskich stacji benzynowych.

Postępowanie dotyczące obrotu „chrzczonym” paliwem wszczęła prudnicka prokuratura. Do prokuratury wpłynęło doniesie na Bogdana S. właściciela stacji benzynowej w Prudniku. To właśnie w jego paliwie stwierdzono największe nieprawidłowości podczas ostatniej kontroli opolskich stacji benzynowych. Zawartość siarki w oleju napędowym z prudnickiej jak i prószkowskiej stacji siedmiokrotnie przekraczała normy. Niewłaściwy był też skład paliwa. Za sprzedaż paliwa nie spełniającego wymagań jakościowych grozi grzywna do 500 tysięcy złotych lub kara do trzech lat więzienia Przypomnijmy, że pięć spośród 29-ciu skontrolowanych ostatnio na Opolszczyźnie stacji benzynowych sprzedaje paliwo nie spełniające wymagań jakościowych. Nieprawidłowości stwierdzono we wspomnianym prudnickim punkcie sprzedaży paliw przy ulicy Sienkiewicza, na stacji EKO SAB w Prószkowie oraz na trzech stacjach koncernu PKN Orlen - w Opolu przy ulicy Wrocławskiej, Grodkowie przy ulicy Sienkiewicza i w Korfantowie przy ulicy Wyzwolenia.