Lil Pump zasłynął nie tylko tym, że otwarcie poparł Donalda Trumpa, ale także tym, że przedstawiając go na wielkim wiecu prezydent pomylił jego ksywkę. Wpadka Donalda Trumpa stała się hitem sieci, bo przez pomyłkę prezydent nazwał rapera... małym alfonsem (Little Pimp)...

Kolejnym raperem, który poparł Donalda Trumpa jest Lil Wayne. 38-letni artysta spotkał się przez to z wielką krytyką ze strony koleżanek i kolegów z show-biznesu, ale najbardziej dotknęło go chyba to, że z powodu poparcia dla Trumpa rzuciła go jego własna dziewczyna...

Mąż Kim Kardashian to jeden z najbardziej znanych zwolenników Donalda Trumpa. Trzeba jednak zaznaczyć, że w wyborach prezydenckich w 2020 roku raper nie zagłosował na przedstawiciela Republikanów, ale na... samego siebie, bo i on w 12 stanach ubiegał się o fotel w Białym Domu.

Donald Trump ma też całkiem silną reprezentację swoich zwolenników wśród aktorów. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych jest ojciec Angeliny Jolie, Jon Voight. 

I zdaje się, że na tym gruncie również nie za bardzo dogaduje się ze swoją córką...

Kolejnym znanym aktorem popierającym Donalda Trumpa jest Stephen Baldwin, czyli... ojciec Hailey Bieber! 

Czy żona Justina Biebera zgadza się z poglądami politycznymi swojego taty? Wydaje się, że nie za bardzo - podejrzewamy, że podczas spotkań rodzinnych oboje raczej starają się unikać rozmów o polityce...

Podobnie trudną sytuację rodzinną, przynajmniej na gruncie sympatii politycznych, ma Lady Gaga. Jej tata także stanowczo popiera Donalda Trumpa. Mimo, iż prezydent bardzo mocno krytykuje jego własną córkę!

Nie musimy chyba dodawać, że sama Lady Gaga jest zdecydowaną przeciwniczką Trumpa i wielokrotnie krytykowała jego postępowanie.

Nie wiemy, czy 50 Cent nie obraziłby się za umieszczenie jego pseudonimu na liście zwolenników Trumpa, bo ostatnio chyba zmienił zdanie. Niemniej krótko przed wyborami prezydenckimi raper ogłosił, że zamierza poprzeć właśnie urzędującego prezydenta. 50 Cent zrobił to, kiedy policzył, jak wielkie podatki zapłaci w przypadku wygranej Joe Bidena. Później wycofał się ze swoich słów, ale dla wielu fanów nie jest chyba do końca jasne, na kogo ostatecznie zagłosował. Obawiamy się, że pozostanie to jego słodką tajemnicą...