daniele w parku

i

Autor: Nadesłane przez słuchacza Dzikie Daniele w Parku Miejskim w Grudziądzu

Nie wolno dokarmiać dzikich zwierząt! Miejskie służby z apelem do grudziądzan

2022-05-29 14:21

Nie dokarmiajmy dzikich zwierząt na własną rękę – apelują przedstawiciele Biura Lasów Komunalnych w Grudziądzu. Chodzi przede wszystkim o pojawiające się w okolicach Jeziora Rudnickiego dziki oraz Daniele na terenie Parku Miejskiego.

Dokarmiane dziko żyjące zwierzęta szybko przyzwyczajają się do łatwego zdobywania pokarmu, zatracają naturalny lęk przed ludźmi i tracą zdolność do samowystarczalności.

Daniele w Parku Miejskim w Grudziądzu

Daniele w sporych grupach coraz częściej można spotkać na terenie Parku Miejskiego w Grudziądzu. Jak się okazuje - pojawiają się tam nie tylko w ciągu dnia, ale również i nocą. Przy okazji niszczą miejską zieleń.

Jednej nocy takie małe stado Danieli pojawiło się na placu przy biblioteczce w drzewie i zjadły nam rośliny świeżo posadzone w donicach. Później przemieściły się dalej, w stronę parku. Tam wyskubywały nam begonie, która posadziliśmy kilka dni wcześniej - mówi Izabela Piwowarska z Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku w Grudziądzu.

Administratorzy tej części parku podejmują w ostatnich dniach liczne – ale dozwolone – działania, by przepłoszyć zwierzynę z powrotem do lasów komunalnych.

Staramy się robić to w sposób naturalny, używając odstraszaczy zapachowych. Kupujemy te preparaty w specjalistycznych sklepach. Niestety nie przynoszą one skutku, ponieważ daniele dość szybko przyzwyczajają się do tych zapachów - dodaje szefowa ośrodka.

Daniele, które odwiedzają park miejski coraz odważniej podchodzą także do ludzi. Ci - niestety dość często w sposób nieodpowiedzialny - próbuję je dokarmiać. Na przykład kawałkami jabłka. Później filmy z takich prób trafiają na przykład na media społecznościowe.

Problem z dzikami w Lesie Rudnickim

Podobne historie w ostatnich tygodniach zaczęły pojawiać się także w okolicach Jeziora Rudnickiego. Okoliczni mieszkańcy zaczęli dokarmiać dziki. Ich oswojenie wbrew pozorom może być bardzo niebezpieczne. 

Wykładając karmę przy miejscach swojego zamieszkania powodujemy, że te zwierzęta nauczone będę tam ciągle wracały. Teraz jest czas, kiedy na świat przyszły młode i locha w obronie swoich młodych w takich sytuacjach może zaatakować nas lub nasze czworonogi - informuje leśniczy Mateusz Cieślakiewicz.

Całkiem niedawno dziki pojawiły się także w okolicy Plaży Miejskiej. Ich dokarmianie w takich miejscach może sprawić, że ich liczba i częstotliwość wizyt zdecydowanie wzrośnie.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: online@grupazpr.pl

Dziki sieją grozę w Wawrze