Sparing: Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów

i

Autor: pci

ŻUŻEL

Trener ebut.pl Stali Gorzów i debiutant oceniają pierwszy sparing w Lesznie. Co powiedzieli?

2023-03-29 11:41

Ebut.pl Stal Gorzów wygrała pierwszy sparing w tym roku. Podopieczni Stanisława Chomskiego pokonali Fogo Unią Leszno na ich torze 45:44. Co powiedział gorzowski szkoleniowiec oraz zawodnik Oskar Fajfer tuż po spotkaniu?

Trenera Chomskiego przede wszystkim zapytaliśmy o pierwsze wrażenia po wtorkowym sparingu. Co doświadczony trener? - Za wcześnie, by wyciągać wnioski. Każdy czegoś próbował i nie wiemy, jak rywal był przygotowany i jakie rozwiązania stosował. W przypadku Szymona Woźniaka po pierwszych trzech startach można powiedzieć, że były nieudane, ale to było wkalkulowane w ryzyko. Tak samo w przypadku Martina Vaculika. Można się cieszyć z postępu „drugiego rzutu”. Podkreślam jednak, że nadal nie wiemy na kogo tle jechaliśmy, bo choćby Damian Ratajczak blado dziś wypadł, ale czy stosował najlepsze rozwiązania? To jest klasa zawodnika, by wiedzieć dlaczego wygrał lub dlaczego przegrał - ocenił Stanisław Chomski.

Co prawda wniosków po sparingu nie można wyciągać zbyt pochopnych i Chomski tonuje emocje, ale z pewnością cieszy postawa juniora, Mateusza Bartkowiaka - Cieszy, bo po pierwszym biegu wyciągnął wnioski. Było dużo rozmów i dobra komunikacja w zespole. To jest ważny, by sobie pomagać. Idzie to w dobrym kierunku. Obojętnie kto i co z przeciwników kombinował, to występ Bartkowiaka był dobry. Tym bardziej patrząc na klasę zawodników, z którymi wygrał. Nie popadajmy jednak w hurraoptymizm - przyznał trener.

Co z gorzowskim torem? Stal ciągle walczy z nawierzchnią. - Toromistrz cały czas pracuje. Pracowali nawet do 21:00 z jego teamem, a pomagają także Paweł Nizioł, czy Piotr Paluch. Czekamy na pogodę. Jest chłodno, ale na plus, bo bez opadów. Zobaczymy, jak w najbliższych dniach będzie tor wyglądał - podkreślił.

O komentarz po wtorkowym sparingu poprosiliśmy także nowego zawodnika ebut.pl Stali Gorzów, Oskara Fajfera. Jak mu się jeździło w jeszcze nieoficjalnym debiucie w żółto-niebieskich barwach?

- Było w porządku. Można powiedzieć, że jestem w miarę zadowolony z przebiegu spotkania. Dużo testowaliśmy i szukaliśmy ustawień. Tak naprawdę co bieg coś zmienialiśmy, żeby zobaczyć jak reagują silniki od nowego tunera. Mimo niskich temperatur i tak mimo wszystko nie zależało nam na tym testowaniu, tylko na zwykłej jeździe, żeby łapać kontakt z rywalami i trenować ten refleks spod taśmy. Cieszę się, że udało nam to się zrobić, bo reszta była mniej istotna - skomentował Oskar Fajfer.

Sonda
Czy kibicujesz Stali Gorzów w PGE Ekstralidze?