Galeria z meczu ebut.pl Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno

i

Autor: Janek Pańczyszyn Fotografia

ŻUŻEL

Oceniamy zawodników Stali Gorzów po meczu w Lesznie. Kto dostał najwyższą ocenę?

2023-06-05 11:54

Ebut.pl Stal Gorzów pokonała leszczyńską Fogo Unię na wyjeździe 49:41. Choć w meczu gospodarze stracili lidera, Janusza Kołodzieja to postawili się gorzowskim zawodnikom. Wynik Stali może cieszyć, bo praktycznie wszyscy seniorzy zrobili to, co do nich należało.

Fogo Unia Leszno - ebut.pl Stal Gorzów. Oceniamy zawodników po tym spotkaniu

  • Martin Vaculik - 5- (14 punktów): Był bezapelacyjnym liderem gorzowskiej drużyny w Lesznie. Słowak przegrał tylko w pierwszej serii startów z Bartoszem Smektałą. Później już nikt nie był w stanie go wyprzedzić. Vaculik do tego jechał zespołowo, co pomagało także drużynie.
  • Oskar Fajfer - 4+ (10+2 punktów): Zdecydowanie najlepszy mecz Fajfera w tym sezonie. Przypomnijmy, że nasz zawodnik zmagał się z kontuzją lewej stopy po niedawnym upadku w lidze szwedzkiej. W Lesznie jechał bardzo dobrze. Do ostatniego biegu był niepokonany, ale w nim wpadło nieszczęśliwe "zero". Mimo to był to świetny występ Oskara, który w ostatnich tygodniach zmagał się także z problemami sprzętowymi.
  • Anders Thomsen - 4 (11 punktów): Duńczyk pojechał znów na swoim poziomie. Wpadło jedno zero, ale to nie zakryło genialnej jeździe Thomsena w Lesznie.
  • Szymon Woźniak - 4 (10+3 punktów): Kolejny, bardzo dobry występ Woźniaka. Polski lider w talii Stanisława Chomskiego zrobił swoje. Woźniak od początku sezonu utrzymuje równą formę, którą podkreślił w starciu z Fogo Unią.
  • Mateusz Bartkowiak - 3- (2 punkty): Dwójka w biegu juniorskim, to oczywiście na plus. W starciach z seniorami nie miał już jednak żadnych szans i jechał daleko za resztą stawki.
  • Mathias Pollestad - 3- (1 punkt): Dla Norwega był to dopiero drugi start w PGE Ekstralidze. Wcześniej Pollestad wystąpił w jednym biegu we Wrocławiu. W Lesznie, po walce, zdobył jeden punkt.
  • Oskar Paluch- 1 (0 punktów): Katastrofalny występ gorzowskiego młodzieżowca. Najpierw bez pardonu wjechał w Janusza Kołodzieja, który przez to nie dokończył meczu, a w następnym wyścigu sam upadł i w swoim trzecim starcie już się nie pojawił.
Bartosz Zmarzlik wywiad
Sonda
Czy zgadzasz się z naszym ocenami zawodników Stali Gorzów?