luw gorzów

i

Autor: fot. archiwum

Lubuscy ratownicy i dyrektorzy stacji pogotowia nie dogadali się

2021-09-28 11:32

W Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się kolejne spotkanie związane z protestem ratowników medycznych. Ci przedstawili swoje żądania. Nie udało się wypracować wspólnego porozumienia co do jednolitej stawki godzinowej w całym województwie. Dyrektorzy lubuskich stacji pogotowia będą negocjować oddzielnie ze swoimi pracownikami.

Lubuscy ratownicy medyczni i pracodawcy nie osiągnęli porozumienia co do stawek. Poniedziałkowe (27.09) rozmowy w urzędzie wojewódzkim zakończyły się fiaskiem. Nie będzie wspólnej stawki godzinowej dla ratowników medycznych zatrudnionych na kontraktach. Podczas spotkania ratownicy zaproponowali, że nie zrezygnują z pracy, jeżeli stawka będzie wynosić 55 złotych za godzinę, albo otrzymają etaty. To tyle ile w przeliczeniu zarabia się na etacie. Zdaniem dyrektora gorzowskiego pogotowia jest to propozycja rozsądna.

Żeby nie było wątpliwości ja wiem co trzeba zrobić i ja to zrobię. Te zespoły na pewno będą jeździły. Od 1 października na takich stawkach, które nie powodują rozdźwięku między dwoma środowiskami ratowników etatowych i ratowników kontraktowych. To jest niemożliwe - mówi Andrzej Szmit.

Gorzów: pogotowie

i

Autor: SG Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie.

W środę (29.09) Andrzej Szmit spotka się ze swoimi pracownikami, którzy w połowie sierpnia złożyli wypowiedzenia. Dyrektor zapewnia, że porozumienie jest bliskie i nie ma obaw, że od 1 października nie będzie mógł skompletować obsad do karetek. Do tematu będziemy wracać.

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Nie daj plamy i zdobądź chociaż 50 proc.

Pytanie 1 z 10
Ile osób zdołało do tej pory wygrać główną nagrodę w polskiej edycji programu "Milionerzy"?