Znana modelka, Sylwia Butor o bydgoszczanach: mają krew na rękach

i

Autor: Pixabay/TikTok, SYlwia Butor (screen)

ciekawostka

Modelka, Sylwia Butor o bydgoszczanach: mają krew na rękach

2023-05-30 8:59

Sylwia Butor to znana modelka i popularna influencerka. Fanki i fanów zachwyca jej świeżość i autentyczność. Zwykle prosto z mostu mówi, co myśli. Do Bydgoszczy przyjechała tylko na jeden dzień. W sieci opublikowała film ze spaceru po mieście. Padły mocne słowa na temat bydgoszczan.

Świat modelingu usłyszał o Sylwii Butor w 2016 r. i od tamtej pory jest o niej coraz głośniej za sprawą udanych sesji zdjęciowych i pokazów mody.

Współpracowała już z takimi markami jak:

  • Le Petit Trou,
  • PLNY Lala,
  • Lemiss,
  • Falconeri,
  • Jean Louis David (zrobiła z Polki twarz swojej globalnej kampanii).

29-latka z Żywca pracowała już m.in. w Mediolanie, Paryżu, Barcelonie i Tokio.

Jej prywatne życie w sieci podgląda coraz liczniejsze grono fanek i fanów. Jako influencerka urzeka szczerością i pogodą ducha.

Na początku maja przyjechała do Bydgoszczy. Szybko pochwaliła się tym w mediach społecznościowych. Na jej film na TikToku nagrywany w tym mieście zareagowało już ok. 65 tys. internautów. Modelka nie gryzie się w język, komentując to, co zobaczyła.

Znana modelka, Sylwia Butor o bydgoszczanach: mają krew na rękach

i

Autor: TikTok, Sylwia Butor (screen)

- Odkąd pracuję w branży, coś takiego nigdy mi się nie zdarzyło - mówi Sylwia Butor. - Byłam pierwszy raz w tym mieście. Chcę wam przekazać jeden bardzo ważny komunikat. Jeżeli ktoś z was jest z Bydgoszczy i się nie chwali, że mieszka w tak pięknym miejscu, to ma krew na rękach - dodaje.

Butor była w grodzie nad Brdą tylko przez jeden dzień. Spędziła go niemal w całości na planie zdjęciowym, jednak kiedy znalazła wolny czas, ruszyła w miasto.

- Bydgoszcz mnie urzekła, mówię szczerze – przekonuje w nagraniu. - Nie wiem, kto tym miastem zarządza, bo się na tym, ludzie nie znam, ale jest czyściuteńko, ładniuteńko, wszystkie budynki super odnowione. Naprawdę, jestem w szoku. Jak napisałam na moim drugim profilu, gdzie jestem, wszyscy pisali mi, że Bydgoszcz to „brzydgoszcz”. Odpowiem tak: Bóg was opuścił.

Modelka wybrała się na wieczorny spacer po Starym Rynku. Na kolację trafiła, jak mówi, przypadkiem, do Karafki na ul. Jatki.

- Jak ja tam dobrze zjadłam – zachwyca się influencerka.