Wyrok dla właścicieli pseudohodowli w Dobrczu. Sąd w Bydgoszczy nie miał litości!

Izabela G. została prawomocnie skazana na 1,5 roku bezwzględnego więzienia. Jej mąż Roman G. współwłaściciel hodowli spędzi za kratami ponad rok.

Oboje przez siedem lat nie mogą posiadać zwierząt, nie mogą też prowadzić działalności związanej z hodowlą. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł także przepadek 170 odebranych psów i kotów, a także nawiązkę 40 tysięcy złotych na cel związany z ochroną zwierząt.

Pogotowie dla Zwierząt odebrało psy i koty z pseudohodowli cztery lata temu. Wolontariusze przyznają, że to nie była hodowla, a masowa wylęgarnia. Zwierzęta żyły w koszmarnych warunkach. Trzymano je w ciasnych klatkach, we własnych odchodach. Większość zwierzaków wymagała pomocy weterynaryjnej i behawioralnej.

Psy, które przeżyły, trafiły do domów tymczasowych w Bydgoszczy, Warszawie i Poznaniu. Przed nimi była długa droga powrotu do zdrowia i normalności.