autobus

i

Autor: pixabay Zdjęcie poglądowe

Dostała udaru mózgu za kółkiem. Autobus omal nie wjechał w budynek!

2023-02-01 7:31

Do niecodziennej i zarazem przerażającej sytuacji doszło na osiedlu Osowa Góra w Bydgoszczy. Autobus komunikacji miejskiej jechał bez kontroli kierowcy, gdyż kierująca pojazdem zasłabła za kółkiem. Dostęp do jej kabiny był utrudniony dla jedynego pasażera, który bojąc się o własne życie, nie wiedział jak zareagować. Jak tłumaczyli świadkowie zdarzenia w rozmowie z Expressem Bydgoskim – pojazd cudem nie wjechał w budynek.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 16 stycznia na osiedlu Osowa Góra w Bydgoszczy. Autobus przegubowy linii 71 zaczął staczać się bez kontroli kierowcy wzdłuż ulicy Waleniowej. Było to po godzinie 21.00.

Jak relacjonują świadkowie zdarzenia w rozmowie z Expressem Bydgoskim – dla jedynego pasażera linii 71 miał być to prawdziwy koszmar. Pojazd jechał bez kontroli od prawej do lewej strony, ścinał krawężniki i omal nie wjechał w budynki mieszkalne.

Jak zwrócił uwagę jeden naocznych świadków – gdyby do zdarzenia doszło w godzinach popołudniowych, a nie późnym wieczorem – przy większym natężeniu ruchu – sytuacja zakończyłaby się wypadkiem z udziałem ofiar śmiertelnych.

M jak miłość. Huczny powrót Franki do bistro po strzelaninie. Zduńscy podziękują jej za uratowanie Pawła

Niebezpieczna podróż zakończyła się na wysokości ulicy Kormoranów. Tam pojazd wjechał w latarnię i rozbił cały przód. W drobny pył miała roztrzaskać się również przednia szyba autobusu.

Jak potwierdziła policja – kierująca pojazdem zasłabła za kółkiem. Pasażer autobusu próbował dostać się do kabiny, by ją uratować, jednak ta była zamknięta od środka. Gdy pojazd rozbił się na latarni, mężczyzna zawiadomił służby. Na miejscu niezwłocznie pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który zaopiekował się kierującą. Pasażerowi na szczęście nic się nie stało.

Pracownica MZK to 40-letnia kobieta. Została przetransportowana do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dostała ona w trakcie pracy udaru mózgu i nadal przebywa w placówce leczniczej.