Dlaczego Polacy klaszczą w samolocie?

i

Autor: unsplash, pexels

Dlaczego Polacy klaszczą w samolocie? Brawa dla pana pilota biją także obywatele innego państwa

2024-02-21 14:45

Jak zwracają w wywiadach pracownicy linii lotniczych - oklaski, które tuż po lądowaniu biją pasażerowie nie docierają do kokpitu i wywołują jedynie śmiech u stewardess. Mimo tego, wciąż zdarza się, że Polacy w samolocie klaszczą. Jeszcze parę lat temu było to zjawiskiem niezwykle powszechnym. Obecnie coraz rzadszym. Jak się okazuje, takie zachowanie zaobserwować można również u pasażerów z innych krajów. Skąd bierze się to zjawisko? Socjolodzy wyjaśniają.

Brawa dla pana pilota to zjawisko, które jeszcze parę lat temu było codziennością dla pracowników linii lotniczych. Wielu spośród klaszczących pasażerów to Polacy i choć obecnie takie zachowanie, tuż po lądowaniu, można zauważyć coraz rzadziej, nadal ma ono miejsce. Szczególnie, gdy wśród podróżujących wielu jest takich, którzy na pokładzie samolotu znaleźli się pierwszy raz.

W tym momencie warto zastanowić się, skąd w ogóle wzięło się takie zachowanie. Dlaczego pasażerowie klaszczą w samolocie? Przecież nikt nie robi tego na pętli autobusowej po zakończonym kursie, ani w pociągu, gdy ten dojedzie na docelową stację.

Choć z klaskaniem w samolocie najbardziej kojarzeni są Polacy, tak naprawdę to nie nasi rodacy robią to najczęściej. Co więcej - zwyczaj ten również nie pochodzi z naszego kraju. My, Polacy go zapożyczyliśmy! Wystarczy wejść na Facebooka, czy Twittera, a zobaczymy, że robią to również Anglicy, Rosjanie, obywatele Stanów Zjednoczonych, Irlandii, czy Australii. Skąd się wzięła ta tradycja?

Bydgoscy wodniacy patrolują kąpieliska

Badaniami nad ludzkim odruchem – klaskaniem, zajął się niegdyś emerytowany profesor socjologii z Uniwersytetu Illinois - Clark McPhail. Według uczonego, rytuał następujący tuż po lądowaniu samolotu wymyślili Amerykanie, a najczęściej stosują go Żydzi.

Według relacji, tuż po lądowaniu samolotu nadal hucznie klaszczą przede wszystkim pasażerowie podróżujący do Izraela. Dzieje się to między innymi z powodu towarzyszących im emocji podczas powrotu do ojczyzny. Dla wielu z nich podróż samolotem jest też nowym doświadczeniem.

Jedni uważają, że oklaski w samolocie to uprzejmy gest, ponieważ w ten sposób dziękujemy pilotom za to, że przetransportowali nas na miejsce „w całości”. Choć samolot to najbezpieczniejsza forma transportu, nadal wywołuje strach u wielu pasażerów. Dzieje się to głównie przez ludzką wyobraźnię.

Wypadki, kolizje i inne zdarzenia związane z ruchem drogowym mają miejsce codziennie, w niemalże każdym mieście na świecie. Co najważniejsze – gruba większość z tych zdarzeń nie jest śmiertelna. Jeśli jednak pomyślimy o wypadku samolotowym – zdajemy sobie sprawę, że prawdopodobieństwo przeżycia graniczy z cudem.

Stąd – w momencie lądowania, czujemy ulgę, że dotarliśmy na miejsce bez szwanku i tym chętniej dziękujemy pilotowi za transport. Jednak nie tylko strach jest przyczyną występowania tego zjawiska. Jak zaznacza profesor McPhail, przyczyną klaskania są również instynkt i ekscytacja.

Klaskanie jest naturalnym odruchem ludzkim, zakorzenionym w kulturze, który w prosty sposób wyraża naszą ulgę i radość. Do tego dochodzi reguła tłumu. Gdy kilka osób z otoczenia zaczyna śmiać się lub klaskach – podświadomie zaczynamy robić to samo.

Zatem – przyczyną klaskania w samolocie są: instynkt, ekscytacja, strach i podziękowanie pilotowi za transport. Jeśli chodzi jednak o ostatni z punktów - problem jest w tym, że do kokpitu nie docierają dźwięki oklasków i przewoźnicy zwyczajnie ich nie słyszą.

Adam Jarczyński, dyrektor generalny Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety zaznacza, że lepszą formą podziękowania pilotowi za transport jest uściśnięcie dłoni i uprzejmy uśmiech podczas opuszczania pokładu samolotu.

Szukacie atrakcyjnych ofert wakacyjnych? Uważajcie na wyloty do Turcji! Włączcie WKRĘTARKĘ i sprawdźcie, dlaczego :)

Listen to "Turcja" on Spreaker.