jeż

i

Autor: pexels, zdjęcie ilustracyjne

wypadek

Co zrobić, gdy potrącisz jeża na ulicy? Czy to karalne, ile wynosi grzywna? Sprawdzamy przepisy

2023-08-04 14:22

Nasz czytelnik alarmuje, że na ulicach miast w ostatnim czasie widać coraz więcej potrąconych jeży. „Nie ma dnia, żeby jadąc do pracy nie zobaczyć na jezdni nowej czerwonej plamy” – informuje pan Marcin z Bydgoszczy. Poruszamy temat potrąceń jeży. Co zrobić, gdy to tobie zwierzę wyjdzie przed maskę? Czy potrącenie jeża jest karalne? Czy grozi za to kara grzywny? Szczegóły poniżej.

W pierwszej kolejności warto zaznaczyć, że jeże są pod ochroną! Mimo tego, dotarły do nas sygnały, że coraz rzadziej udaje im się przejść przez jezdnię bezpiecznie.

- W tym roku jest jakaś plaga! Nie ma dnia, żeby jadąc do pracy nie zobaczyć na jezdni nowej czerwonej plamy. Nie pamiętam, żeby któregoś roku było aż tyle potrąceń jeży – podaje nasz czytelnik, pan Marcin z Bydgoszczy.

Co zrobić, gdy potrącimy jeża? Czy grożą nam za to jakieś konsekwencje? Wiadomo, że zwierzę potrafi pojawić się przed naszą maską zaledwie w ułamku sekundy. Jeśli mamy dobry refleks – ominiemy je. W przeciwnym wypadku – kończy się to śmiercią dla przechodzącego zwierzęcia.

W tym momencie musimy rozróżnić dwa przypadki: nieumyślne potrącenie (tak, jak pisaliśmy wyżej), a także celowe. Jeśli chodzi o przypadek numer dwa – będziemy niestety odpowiadać za śmierć zwierzątka. Zgodnie z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt - za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia etc. grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Co natomiast nam grozi jeśli doprowadzimy do śmierci zwierzęcia na drodze nieumyślnie? Otóż bez różnicy czy będzie to sarna, pies, kot czy jeż – nie grozi nam za to odpowiedzialność karna. Aczkolwiek, jeśli nie dopilnujemy pewnych formalności może nam grozić grzywna. I to w wysokości aż do 5 tysięcy złotych!

Zasady postępowania są identycznie, jak w przypadku potrącenia człowieka. Mamy obowiązek zatrzymać pojazd, zostawić auto na światłach awaryjnych i wyjąć trójkąt ostrzegawczy. Następnie musimy udzielić pomocy zwierzęciu.

Następnie musimy zgłosić sytuację do nadleśnictwa, do którego przynależy dany odcinek drogi. Oczywistą rzeczą jest, że na 99% nie będziemy mieli zielonego pojęcia, jakie to nadleśnictwo. Dlatego dzwonimy na numer alarmowy 112, nawet jeśli zdajemy sobie sprawę z tego, że zwierzę już nie żyje.

Jeśli uciekniemy z miejsca zdarzenia i pozostawimy zwierzę bez pomocy - popełniliśmy wykroczenie. Przepisy przewidują za to karę do 5 tysięcy złotych lub nawet karę pozbawienia wolności.

Jeśli natomiast nie jesteśmy sprawcą wypadku, ale zauważyliśmy takie zdarzenie, powinniśmy zatrzymać się i zapytać sprawcę, czy udzielił pomocy zwierzęciu.

Tak Zduńscy z M jak miłość świętowali dzień dziecka. Rafał Mroczek po raz pierwszy ujawnił swoje ZDJĘCIA ze szkoły – WIDEO