Spis powszechny Bydgoszcz

i

Autor: Dawid Olszewski

Bydgoszczanie spisali się podczas zakupów. O co nie może pytać rachmistrz?

2021-06-18 15:19

Bydgoszczanie spisali się na zakupach. Na targowisku przy ul. Pelplińskiej w Fordonie czekali na nich rachmistrzowie. Od rana ustawiała się kolejka chętnych, którzy chcieli mieć ten obowiązek już za sobą.

Na targowisku w Fordonie można było się spisać. Rachmistrzowie zapraszali bydgoszczan, by wzięli udział w spisie powszechnym. To był strzał w dziesiątkę, bo przyszło dużo ludzi - przyznają rachmistrzowie.

Bardzo sprawnie, jestem zadowolony. Mieszkam niedaleko, więc dobrze się złożyło. To trwa niecałe 10 minut. Pytają o dane osobowe, prace, zdrowie, mieszkanie. Pamiętam poprzednie spisy, kiedy rachmistrz przychodziło do domu i wydaje mi się, że tych pytań było więcej

- mówią mieszkańcy Bydgoszczy.

Stwierdziliśmy, że trzeba wyjść do ludzi i zachęcić ich do spisu. Rozstawiliśmy się o godz. 8.00 i mam już prawie 30 osób spisanych. Ten punkt okazał się trafiony

– mówi Wojciech Janik z Gminnego Biura Spisowego w Bydgoszczy.

Jakie informacje trzeba przekazać rachmistrzowi podczas spisu powszechnego?

Pytamy o numer pesel, nazwisko panieńskie, a potem są podstawowe pytania, jak powierzchnia użytkowa mieszkania, liczba pokoi, wykształcenie, wykonywany zawód, jeśli są to osoby czynne zawodowo, pytamy o wyznanie. Nie pytamy o zarobek, czy numer dowodu osobistego, żadnych dokumentów. Nie pytamy o sprawy wrażliwe. Nie trzeba odpowiadać na wszystkie pytania. Jest pytanie o choroby, a tu nie wszyscy chcą odpowiadać na takie pytania. Nie wszyscy też udzielają odpowiedzi w sprawie wyznania

- dodaje Janik.

Punkt mobilny na targowisku w Fordonie pojawi się jeszcze 25 czerwca i 2 lipca między 8.30 a 14.00.

W Bydgoszczy są dostępne dwa stałe punkty, w których można się spisać – to Urząd Miasta przy ul. Jezuickiej i Urząd Statystyczny przy ul. Konarskiego. Spis potrwa do 30 września.

Wiadukty Warszawskie w Bydgoszczy już otwarte