trumna

i

Autor: pixabay Zdjęcie poglądowe

Bydgoszcz. Zostawili trumny ze zmarłymi na chodniku w biały dzień. Każdy mógł zajrzeć do środka

2023-03-01 14:55

Bydgoszcz znów szokuje. Tym razem padło na cmentarz. Pracownicy jednego z zakładów pogrzebowych zostawili trumny ze zmarłymi na chodniku, po czym oddalili się. Ciała leżały bez opieki i to w biały dzień. „Na bydgoskim cmentarzu przepisy sanepidowskie zostały złamane” – poinformował dziennikarzy Expressu Bydgoskiego jeden ze świadków zdarzenia. Sprawę zgłosił również do do stacji sanitarno-epidemiologicznej.

Do niecodziennej sytuacji doszło na jednym z bydgoskich cmentarzy. Załoga zakładu pogrzebowego podjechała samochodem, po czym wyjęła z niego kilka trumien. W środku znajdowały się ciała. Trzy trumny zostały zabrane, jednak dwie pozostałe – zostały na chodniku i tak leżały przez jakiś czas.

- Pozostali pracownicy prawdopodobnie na chwilę weszli do chłodni, zlokalizowanej na cmentarzu. W tym czasie trumny zostały jakby pozostawione same sobie. To znaczy: leżały na chodniku z kostki brukowej – poinformował dziennikarzy Expressu Bydgoskiego jeden ze świadków zaistniałej sytuacji.

Jak podaje Express Bydgoski – personel wrócił po zwłoki dopiero po kilkunastu minutach. W ten właśnie sposób załoga miała złamać przepisy dotyczące traktowania zwłok.

Zgodnie z ustawą z dnia 31 stycznia 1959r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, od momentu zgonu, aż do pochówku, ciało zmarłego powinno znajdować się w takim miejscu, aby nie mieć szkodliwego wpływu na otoczenie. Zwłoki ponadto powinny znajdować się w miejscu chłodnym i być zabezpieczone przed uszkodzeniem.

Z WĘGLA NA GAZ, czyli było drogo, jest tanio! Przykłady z życia
Materiał sponsorowany

Patrząc na pogodę za oknem, na chodniku może i jest chłodno, aczkolwiek nie jest to miejsce do przetrzymywania zamarłych. Jak zwrócił uwagę świadek zdarzenia – był to brak poszanowania nieboszczyków. Zupełnie inna sytuacja miałaby miejsce, gdyby ktoś stał i ciał pilnował. Te jednak pozostały bez opieki, a każdy kto przechodził mógł sobie otworzyć trumnę i zajrzeć do środka.

- Te przepisy zostały określone, mając na uwadze zapewnienie poszanowania zwłok i szczątków oraz bezpieczeństwo sanitarne. Tyle że na bydgoskim cmentarzu przepisy sanepidowskie także zostały złamane – dodał rozmówca Expressu Bydgoskiego.

Świadek zdarzenia zgłosił sprawę do stacji sanitarno-epidemiologicznej w Bydgoszczy. Załączył również sporządzone przez siebie fotografie, które były dowodem na to, że trumny pozostawały na chodniku bez opieki.

Dziennikarze Expressu Bydgoskiego odezwali się również do zakładu pogrzebowego, by skomentował on całą sytuację. Nie otrzymali jednak oni odpowiedzi.