Bydgoszcz. Autobusy i tramwaje nie jeżdżą. Pracownicy MZK: Załoga jest zdeterminowana

2022-06-24 10:52

Od kilku godzin po Bydgoszczy nie jeżdżą autobusy i tramwaje MZK. Załoga strajkuje i domaga się podwyżek pensji, a także odwołania prezesa spółki. Kierowcy i motorniczy nie wyjadą na miasto dopóki ich postulaty nie zostaną spełnione.

Nie wrócą za kierownicę, dopóki firma nie spełni ich postulatów. W Bydgoszczy autobusy i tramwaje MZK cały czas stoją. Pasażerowie nie mają czym dojechać do pracy i szkoły. Załoga strajkuje w zajezdni przy ul. Inowrocławskiej.

Jesteśmy gotowi w każdej chwili odpalić autobusy, tramwaje i natychmiast wyjechać, by służyć mieszkańcom. Już w grudniu ubiegłego roku znając procent inflacji, wnioskowaliśmy do zarządu spółki, że te płace nie są adekwatne do innych zawodów i innych firm, a pracownicy zaczną odchodzić i będziemy trafić fachowców

- mówi Andrzej Arndt, szef Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.

Kierowcy i motorniczy domagają się przede wszystkim podwyżek nawet o tysiąc złotych.

Chcemy odwołania naszego prezesa, są same straty. Chcemy podwyżek płac minimum tysiąc złotych brutto. Żeby zarobić w tej firmie, musimy poświęcać swoje dni wolne od pracy, kiedy powinnyśmy odpoczywać. Z nadgodzinami, ze swoim czasem, z niedzielami dostałem 3870 złotych

- mówi jeden z kierowców.

Kierowcy i motorniczy domagają się też dymisji prezesa MZK. Chcą, by rozmawiali z nimi przedstawiciele miasta. Rano z kierowcami rozmawiał prezes MZK, ale pracownicy nie dali się przekonać i nadal strajkują. Chcą spotkania z przedstawicielami miasta, ale na razie nikt z ratusza tam się nie pojawił.

Strajk jest nielegalny. Zgodnie z ustawami krajowymi powinny być m.in. mediacje lub strajk ostrzegawczy. Nie można blokować firmy działającej na rzecz mieszkańców, bez dochowania procedur wynikających z prawa krajowego. Złamano porozumienie zawarte w 2021r. między miastem, związkami zawodowymi, spółką przy udziale zewnętrznego mediatora. ZDMiKP zamawiający usługi przewozowe nie został oficjalnie poinformowany o jakichkolwiek planach protestu ze strony pracowników MZK. Wystąpił jednocześnie do kierownictwa MZK o podjęcie niezbędnych działań w zakresie zapewnienia ciągłości utrzymania transportu publicznego na terenie Miasta w przypadku protestu ich pracowników

- podaje Urząd Miasta Bydgoszczy.

Po Bydgoszczy jeżdżą tylko autobusy prywatnej firmy. ZDMiKP poinformował, że wydłuża bezpłatny przejazd miejskimi rowerami - z 20 minut do 1 godziny.

Linie nr: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 52, 54, 57, 59, 60, 61, 64, 65, 68, 71, 74, 77, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, ZaT i ZaT8 nie wyjechały na trasy.

Bez zmian funkcjonują tylko linie autobusowe obsługiwane przez operatora Irex Trans: 51, 53, 55, 56, 58, 62, 67, 69, 73, 76 i 85.

AKTUALIZACJA

Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski wyraził gotowość do rozmów i zaprasza organizatorów strajku na spotkanie dzisiaj w ratuszu.

W Urzędzie Miasta pojawili się przedstawiciele pracowników MZK. Trwa spotkanie z prezydentem miasta.

Bunt pracowników MZK w Bydgoszczy. Autobusy i tramwaje nie wyjechały na miasto