chłopczyk

i

Autor: TikTok/screen

Szok!

Bestialskie nagranie z TikToka. Owinęli folią własne dziecko, tak by nie mogło się poruszać

2023-03-29 8:11

TikTokerzy owinęli dziecko w folię spożywczą. Od nóg aż po samą głowę. Płaczący dwulatek nie mógł się ruszyć. Rodzice myśleli jednak, że to zabawne i nie przestawali. Kobieta śmiała się i komentowała, że jej synek „wygląda jak robak”. To nie scena z patologicznego domu, lecz nagranie influencerów zajmujących się na co dzień „poradami dla rodziców” na TikToku. Sprawą zajęły się już służby. Dziecko zostało odebrane rodzicom, lecz tymczasowo – informuje Radio Zet.

Film zagranicznych influencerów: Savannah’y Glembin i jej męża Hanka wzbudził ogromne kontrowersje i rozpętał burzę w sieci. Kobieta na co dzień prowadzi profil w mediach społecznościowych o tematyce parentingowej. Jej dwuletni synek - Gunner często staje się bohaterem publikowanych filmików.

W marcu tego roku rodzice jednak – kolokwialnie mówiąc – „polecieli po bandzie”. W aplikacji pojawiło się nagranie, na którym widać męża kobiety, bawiącego się z synkiem. „Bawiącego” to niestety bardzo nieodpowiednie słowo. Mężczyzna bowiem znęcał się nad dzieckiem, a matka to nagrywała i mu przyklaskiwała.

TikToker najpierw owinął dziecko folią spożywczą od stóp aż po głowę – tak, że dziecko było całkowicie skrępowane i zaczęło panikować. Wtedy rozpoczęła się „zabawa”. Mężczyzna popychał chłopca i śmiał się z tego, że ten nie może się poruszać. „Wygląda jak robak” – komentowała jego żona. Na nagraniu widać przestraszoną, zapłakaną twarz dwulatka. Zrobili mu to właśni rodzice! Wszystkiemu przyglądał się cały świat.

- Jeśli twój maluch zrzędzi cały dzień, to jedyny sposób, aby go uspokoić – cytuje kobietę Radio Zet.

Dlaczego kot przymila się do podstawki na kubek

Co na to internauci? Nikomu, poza rodzicom, nie było do śmiechu. Widzowie zaznaczyli swoje oburzenie postawą małżeństwa Glembin. Temat „przechwycili” inni TikTokerzy i przedstawili sytuację, która miała miejsce na TikToku dosadnie ją komentując. Nie pozostawili na rodzicach suchej nitki.

Internauci zwrócili uwagę, że twarz dziecka jest przegrzana, a działalność rodziców mogła zakończyć się tragedią– dwulatek mógł się zwyczajnie udusić. Wielu zaznaczyło również, że publikowanie wizerunku chłopca w momencie zadawania mu krzywdy – gdzie widać jego zapłakaną twarz – jest ośmieszaniem go i zwykłym wykorzystywaniem.

Jak ustalili dziennikarze Radia Zet - organizacja Child Protection Register postanowiła zbadać sytuację w domu Glembinów. TikTokerzy usunęli już nagranie. Dziecko zostało odebrane rodzicom, lecz – tymczasowo. Gdy służby stwierdzą, że małżeństwo rzeczywiście znęca się nad chłopcem – zostanie on im odebrany na stałe.

Tymczasem influencerka przeprosiła internautów za swoje zachowanie.

- Zrobiliśmy to, by mu pokazać, że jak będzie wkładał widelec do gniazdka, to zwiążemy mu ręce na stałe. To były tylko żarty – cytuje kobietę Radio Zet.