Prawdziwy wielbłąd na Podlasiu! Stał przy parafii Boboli

2020-01-07 10:32

6 stycznia w całym kraju maszerowały Orszaki Trzech Króli. Jednym ze szczególnych był ten w Siemiatyczach - oprócz barwnych strojów, pastuszków, archaniołów i ponad 2 tys. mieszkańców wziął w nim udział wielbłąd.

W święto Objawienia Pańskiego, nazwanego potocznie świętem Trzech Króli, ulicami Siemiatycz przeszedł VII Siemiatycki Orszak Trzech Króli. Wzięło w nim udział ponad 2 tysiące osób. Wszyscy wyruszyli z parafii św. Andrzeja Boboli i przeszli ulicami Siemiatycz na Plac Jana Pawła II, pod miejską szopkę Bożonarodzeniową.

Trzem Królom przemierzającym miasteczko towarzyszyli między innymi: pastuszkowie, diabły i archaniołowie, a także tłumy mieszkańców Siemiatycz i z innych zakątków powiatu siemiatyckiego. Na trasie Orszak zatrzymywał się przy kilku scenkach.

Przy Sybirackim Krzyżu „Walkę dobra ze złem” wystawili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1. Bramę Anielską ulokowano w symbolicznym miejscu, na mostku przy ulicy Grodzieńskiej, na granicy obszarów dwóch siemiatyckich parafii. Kolejną scenkę stanowiło spotkanie na dworze Heroda w wykonaniu młodzieży z KSM. W rolę króla wcielił się ks. Krzysztof Nagórny.

Na koniec Orszak zatrzymał się przy żłóbku, gdzie Trzej Królowie złożyli dary. Tutaj kolędowanie prowadziło bractwo siemiatyckich akordeonistów. Ostatnim punktem Orszaku był koncert zespołu „Albo i Nie”. Przed koncertem rozstrzygnięto konkurs na najlepiej, najpiękniej przebrane rodziny, w konkursie uczestniczyło kilkanaście rodzin.