Natalia i Weronika z Białegostoku wyciągnęły 5 osób z płonącego auta

i

Autor: screenshot / twitter Natalia Kowszyn i Weronika Dawgul to bohaterki zagranicznych mediów. Mieszkające w Wielkiej Brytanii 34-latki uratowały życie pasażerom płonącego samochodu.

Dwie mamy uratowały 5 osób z płonącego samochodu. Są już bohaterkami

2020-01-08 15:07

Natalia Kowszyn i Weronika Dawgul to bohaterki zagranicznych mediów. Mieszkające w Wielkiej Brytanii 34-latki uratowały życie pasażerom płonącego samochodu. - Każdy postąpiłby tak samo - twierdzą.

Znają się od dzieciństwa. O przyjaciółkach zrobiło się głośno po wydarzeniach, które rozegrał się na osławionej Standing Stane Road pomiędzy miejscowościami Kirkcaldy i Leven w Szkocji.

29 grudnia pochodzące z Białegostoku Natalia Kowszyn i Weronika Dawgul jechały do domu w Kirkcaldy z Glenburnie Care Home w Leven, gdzie pracują na co dzień jako opiekunki. Wtedy na ich oczach rozegrał się dramat.

Najdroższe piwo w życiu? Mężczyzna uciekał przed ekspedientką. Wpadł na policjanta

Białostoczanki zatrzymały się, by zaoferować pomoc pasażerom stojącego w pobliżu pola golfowego samochodu. Miał włączone światła awaryjne. Wtedy usłyszały za sobą huk, a w lusterku wstecznym rozbłysły płomienie.

- Dwa samochody zderzył się ze sobą. Jeden z nich płonął - relacjonowała brytyjskiemu The Courier Natalia. - Nie było czasu na zastanawianie się. Po prostu pobiegłyśmy i zaczęłyśmy wyciągać ludzi.

Weronika dodała, że pasażerowie forda krzyczeli o pomoc. Z powodu odniesionych w wypadku obrażeń nie byli w stanie wydostać się z płonącego auta. - Mieli złamane żebra i nogi. Nie mogli się ruszać - tłumaczyła. - To było naprawdę trudne, bo większość mężczyzn była większa od nas.

Polki w Szkocji uratowały 5 osób z płonącego samochodu. Weronika i Natalia to białostoczanki

Do czasu przybycia służb ratunkowych Weronika i Natalia same uwolniły wszystkich pasażerów - czterech mężczyzn i kobietę. Wszyscy mieli od 19 do 29 lat. Pogotowie zabrało ich do szpitala w Kirkcaldy.

W rozmowie z dziennikiem Weronika dodała, że do bohaterskiego wyczynu popchnęła ich ludzka natura. - Dla nas było to oczywisce - tłumaczyła.

Weronika i Natalia są mamami. Ta druga ma dwóch synów w wieku 8 i 2 lat. Druga ukończyła II Liceum Ogólnokształcące oraz Wyższą Szkołę Administracji Publicznej w Białymstoku.