Renata Przemyk odmawia przyjęcia Nagrody Mediów Publicznych

i

Autor: Renata Przemyk Facebook

Protest Renaty Przemyk. Urodzona w Bielsku-Białej artystka odmawia przyjęcia Nagrody Mediów Publicznych

2022-12-05 15:48

"Ja bym w oczy sobie spojrzeć nie mogła przyjmując dziś nagrodę od instytucji tak obcej im ideologicznie" - napisała na swoim profilu na Facebooku Renata Przemyk. Urodzona w Bielsku-Białej artystka w ten sposób odniosła się do ogłoszonej przez Polskie Radio nominacji do Nagrody Mediów Publicznych. Słowa artystki zdobyły uznanie fanów.

Renata Przemyk mówi "nie" Nagrodzie Mediów Publicznych

Nagroda Mediów Publicznych przyznawana jest przez trzy instytucje: Polskie Radio w kategorii Muzyka, Telewizję Polską w kategorii Obraz oraz Polską Agencję Prasową w kategorii słowo. Pierwszy raz nagrody wręczono w 2008 roku. Jedną z nominowanych przez Polskie Radio artystek była Renata Przemyk. W uzasadnieniu kapituły możemy przeczytać, że nominacja urodzonej w Bielsku-Białej artystki wynika z faktu, że swoją twórczością udowadnia ona, że w muzyce nie ma granic.

Rock, elektronika, etno, brzmienia akustyczne - wymyka się łatwym klasyfikacjom. To co robi, nazywa wiecznym poszukiwaniem brzmień, wzruszeń i klimatu do niczego wcześniej nie podobnych. Może dlatego jej kolejne płyty różnią się od siebie brzmieniem i konceptem.

Podano w uzasadnieniu.

Urodzona w Bielsku-Białej artystka rezygnuje z dużych pieniędzy

Renata Przemyk urodziła się 10 lutego 1966 roku w Bielsku-Białej, tam mieszkała do końca liceum. Po maturze zamieszkała w Katowicach, gdzie studiowała i ukończyła bohemistykę na Uniwersytecie Śląskim. W 1994 roku przeniosła się do Krakowa. Karierę muzyczną rozpoczęła w 1988 występem na XXIV Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Przez rok śpiewała w zespole Ya Hozna, a od 1990 roku prowadzi solową działalność artystyczną. W swoim dorobku ma 11 solowych płyt, które sprzedały się w około 500 tysiącach egzemplarzy.

Renata Przemyk w niedzielę skomentowała nominację na swoim profilu w portalu Facebook. Artystka poinformowała, że w przypadku ewentualnej wygranej nie przyjmie nagrody. Przemyk tłumaczy, że linia programowa mediów publicznych jest sprzeczna z jej światopoglądem. Jak podkreśla artystka: Ja bym w oczy sobie spojrzeć nie mogła przyjmując dziś nagrodę od instytucji tak obcej im ideologicznie.

Reakcja artystki spotkała się z pozytywnym odbiorem zdecydowanej większości jej fanów, którzy gratulowali Przemyk podjętej decyzji. Jej post skomentował jednak również Janusz Kowalski, Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zarzucił on wokalistce nienawiść do mediów publicznych i ocenił, że nie warto mieszać polityki z muzyką. Jego słowa spotkały się z ogromną krytyką pozostałych fanów.

Zwycięzcy poszczególnych kategorii otrzymają nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych. Wszystkich laureatów poznamy dzisiaj (5 grudnia) o godzinie 18:00.