Z takimi pracowniami nie w głowie im żadne wagary. W trzech podstawówkach w Bełchatowie uczniowie mogą już zdobywać wiedzę w nowoczesnych, tematycznych ekopracowniach.
- Nauka przez doświadczenia i zabawę to najlepszy sposób przyswajania wiedzy. Dlatego, jeśli tylko mamy możliwość, inwestujemy w takie projekty – mówi Łukasz Politański, wiceprezydent Bełchatowa. - Ekopracownie dają wiele możliwości. Dzięki temu, że są one wyposażone w sprzęt badawczy, uczniowie mogą samodzielnie wykonywać różnorodne badania i eksperymenty, na żywo obserwować przyrodę, sprawdzać jakość powietrza i gleby - dodaje wiceprezydent Politański.
"Zielona pracownia" pojawiła się m.in. w Szkole Podstawowej nr 3. Ich przyrodnicze laboratorium zostało kompleksowo wyposażone nie tylko w szafki, krzesła czy biurka, ale przede wszystkim w sprzęt multimedialny, pomoce dydaktyczne i rośliny.
- Na naszych uczniów czekają mikroskopy, tablice dydaktyczne poświęcone genetyce, ruchomy układ słoneczny, modele anatomiczne, m.in. serca, płuc, oka. Dla młodszych roczników mamy grę, która pozwala poznać elementy ciała człowieka czy matę przyrodniczą dotyczącą lasu. W ekopracowni znajduje się to, co może pomóc w nauce geografii, fizyki oraz biologii - mówi Emilia Załęczna, wicedyrektor SP nr 3.
Kolejną placówką, która doczekała się nowoczesnej ekopracowni jest Szkoła Podstawowa nr 4. Znajduje się w niej elektroniczna stacja pogody, stacja jakości powietrza, model DNA, plansze ścienne, modele przestrzenne do budowy atomów, zestawy chemiczne i laboratoryjne. A to tylko część pomocy dla uczniów.
- Nasza ekopracownia wyposażona jest także w sprzęt multimedialny, fototapety i rośliny oczyszczające powietrze. Uczniowie będą zaś siedzieć przy nowoczesnych stolikach oraz na ergonomicznych krzesłach, które mają zapewnić prawidłowe ustawienie kręgosłupa i maksymalny komfort - tłumaczy Edyta Jasińska, dyrektor SP nr 4.
Trzecią bełchatowską szkołą, która może pochwalić się "zieloną pracownią" jest Szkoła Podstawowa nr 8. Podobnie jak w dwóch poprzednich placówkach, w tej pracowni również pojawiły się nowe krzesła, stoliki i sprzęt multimedialny. Ale na tym nie koniec. Uczniowie mają też kontakt na żywo z przyrodą. W klasie wydzielono kącik do uprawiania lawendy.
- Uczniowie będą na żywo obserwować, jak ona rośnie. W pracowni znajdą się także inne rośliny oczyszczające powietrze - mówi dyrektor szkoły Maria Łazuga.
Wszystkie trzy ekopracownie kosztowały blisko 150 tys. zł, a zdecydowana część to dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Resztę dołożyło miasto.
Polecany artykuł:
