21 maja 2020 roku, po godz. 13 dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące usiłowania kradzieży. Zdarzenie miało miejsce na terenie posesji w gminie Rusiec w powiecie bełchatowskim. Natychmiast wyruszył tam patrol policji.
- W trakcie dojazdu na miejsce mundurowi zauważyli mężczyzn, którzy stali przy oplu astrze. Okazało się, że dwóch mieszkańców Kolonii Rusieckiej ujęło sprawców przestępstwa. Jednego obezwładnili i przekazali w ręce policji, drugi z nich zabarykadował się w swojej astrze. Policjanci ustalili, że ujęci mężczyźni splądrowali dom seniorki. Pokrzywdzona na chwilę wyszła do ogródka nie zamykając drzwi na klucz. Kiedy wróciła w domu zastała obcych mężczyzn, którzy bez skrupułów plądrowali jej mieszkanie. Twierdzili, że szukają 800 zł na naprawę samochodu jej wnuka. Opuścili mieszkanie, gdy takiej gotówki nie odnaleźli - informują policjanci z Bełchatowa.
Przerażona kobieta o wszystkim poinformowała rodzinę. Opisała wnukom wygląd sprawców. Ci telefonicznie o zdarzeniu powiadomili policję i rozpoczęli poszukiwania sprawców. Zauważyli ich, gdy wychodzili z terenu innej posesji. Po pościgu zostali ujęci, a następnie trafili do policyjnego aresztu.
- Policjanci sprawdzili ich kieszenie oraz dokładnie przeszukali auto zatrzymanych. W kieszeni 30-latka mundurowi odnaleźli trzy złote łańcuszki. W astrze natomiast znaleźli saszetkę, z biżuterią wykonaną ze złota i srebra. W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że to łup z kradzieży, a pokrzywdzoną jest mieszkanka Woli Wiązowej. Złodzieje okradli ją działając w podobny sposób. Policjanci przeszukali również miejsce zamieszkania podejrzanych. Odnaleźli tam i zabezpieczyli złotą biżuterię, na ten moment niewiadomego pochodzenia - relacjonują funkcjonariusze z KPP Bełchatów.
Dotychczas mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży biżuterii wartości blisko 4 tys. złotych oraz usiłowania kradzieży. Sprawa ma charakter rozwojowy. Na wniosek prokuratury sąd tymczasowo aresztował podejrzanych. Za kradzież grozi im do 5 lat więzienia.